14 lat więzienia dla matki, która z dziećmi wyjechała na wojnę do Syrii
Sąd w Paryżu skazał na 14 lat więzienia Jihane Makhzoumi, która z czwórką małych dzieci wyjechała na wojnę do Syrii. Skazana była sądzona za terroryzm, świadomy udział w przedsięwzięciu kryminalnym, porwanie dzieci oraz porzucenie dziecka.
2019-11-22, 23:22
Makhzoumi w 2014 roku wyjechała z Francji wraz ze swoim partnerem, Eddym Leroux, ich trzytygodniowym niemowlęciem oraz trzema córkami z poprzednich związków. Dziewczynki miały od trzech do pięciu lat.
Powiązany Artykuł
Wielka Brytania zacznie repatriację brytyjskich sierot z Syrii
Makhzoumi i Leroux, który tak jak ona został radykalnym dżihadystą, dołączyli do dżihadystów z Państwa Islamskiego w Ar-Rakce. Kobieta została zatrzymana na paryskim lotnisku po powrocie do Francji, w 2016 roku.
"Jej egocentryzm jest przerażający"
Wróciła bez partnera, który prawdopodobnie zginął i bez jego córki. Od trzech lat nie ma żadnych wieści na temat dziewczynki, która nazywa się Jana. Oskarżyciele opisali ją podczas procesu jako osobę, która "nie jest zdolna do empatii", a jej "egocentryzm jest przerażający".
Obrońcy Makhzoumi zapowiedzieli apelację. Adwokatka matki zaginionej Jany - poprzedniej partnerki Leroux - powiedziała po wydaniu wyroku, że był on "konieczny", aby Makhzoumi "posłużyła za przykład innym matkom, które wyjechały do Syrii z dziećmi".
pb
REKLAMA