Kolejna awaria na kolei w Wielkopolsce. Zerwana sieć trakcyjna

Na razie nie wiadomo także, co było przyczyną nocnej awarii, która sparaliżowała rano ruch kolejowy w okolicach Poznania. Przez usterkę urządzeń sterowania ruchem na dworcu Poznań Główny problemy miało kilkadziesiąt pociągów i tysiące jadących nimi pasażerów. Usuwanie awarii zajęło ekipie technicznej z zewnętrznej firmy prawie 7 godzin.

Powiązany Artykuł

Wielogodzinne utrudnienia kolejowe w Poznaniu. Pociągi nie mogły wjechać na dworzec

Możliwe naruszenie elementu systemu

Rzecznik poznańskiego oddziału PKP PLK Radosław Śledziński mówił, ze trwa ustalanie przyczyn awarii. Podkreślił, że mogą być różne powody wystąpienia usterki. - To mogą być działania czynników zewnętrznych, to mogą być sytuacje, kiedy na przykład na przejeździe kolejowo-drogowym kierowca wjeżdża już w nieodpowiednim momencie i narusza jeden z elementów tego systemu - tłumaczył Radosław Śledziński.

Rzecznik dodał, że przyczyn awarii może być bardzo dużo. - Za każdym razem jednak staramy się jak najszybciej taką usterkę zdiagnozować i ją usunąć - podkreślił Radosław Śledziński.

Częste awarie

Awarie urządzeń sterowania ruchem zdarzają się dość często, szczególnie w okolicach mniejszych stacji kolejowych. Kolejarze zapewniają, że stosowane są nowoczesne systemy, które są często i dokładnie sprawdzane, bo to od nich zależy bezpieczeństwo na kolei.

REKLAMA

Ze względu na awarię na dworcu Poznań Główny niektóre pociągi miały opóźnienia rzędu pięciu, sześciu godzin. Wczesnym popołudniem problemy z punktualnym kursowaniem miało około dziesięciu pociągów, maksymalne opóźnienie wynosiło półtorej godziny. 

dcz