M. Kidawa-Błońska: zastanowiłabym się nad liberalizacją aborcji
- Jako prezydent nie podpisałabym ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne, a nad podpisaniem liberalizacji bym się zastanowiła - powiedziała wicemarszałek Sejmu i kandydatka PO w prawyborach prezydenckich Małgorzata Kidawa-Błońska.
2019-11-28, 09:21
Pytana, czy jako prezydent zgłosiłaby inicjatywę liberalizacji ustawy antyaborcyjnej zaznaczyła, że takie akurat projekty powinien przygotowywać Sejm.
Powiązany Artykuł
Borys Budka: Małgorzata Kidawa-Błońska jest oczywistą kandydatką KO na prezydenta
- Nie podpisałabym ustawy, która by zaostrzała taką ustawę - podkreśliła Kidawa-Błońska. Dopytywana, czy podpisałaby liberalizację ustawy, powiedziała: "zastanowiłabym się, bo uważam, że sprawy związane z bezpieczeństwem i życiem kobiet są bardzo ważne i to nie jest tylko kwestia aborcji".
Ustawa o małżeństwach homoseksualnych
Kidawa-Błońska była też pytana, czy jako prezydent podpisałaby ustawę o małżeństwach homoseksualnych. - Podpisałabym ustawę o związkach partnerskich. To, co jest małżeństwem, zapisane jest w konstytucji - zaznaczyła wicemarszałek Sejmu.
- Uważam, że setkom czy tysiącom ludzi żyjącym w związkach partnerskich należą się takie same prawa i uprawnienia, trzeba to rozwiązać jak najszybciej. Nie ma co dyskutować, tylko trzeba taką ustawę przyjąć i podpisać - przekonywała Kidawa-Błońska.
dn
REKLAMA