Matka z dziećmi w szpitalu po wypadku na S1. Sprawcą pijany kierowca
Jadąca toyotą kobieta i dwoje podróżujących z nią dzieci trafiło w niedzielę do szpitali po wypadku, do którego doszło na drodze ekspresowej S1 w Dąbrowie Górniczej. W toyotę uderzyło bmw, którego kierowca był pijany.
2019-12-01, 15:40
Powiązany Artykuł
![PAP wypadek ilustracja 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/ee18be5d-1c84-47bb-9325-f7f90a15674e.jpg)
Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. "Kierujmy się miłością na każdej drodze życia"
Aspirant sztabowy Mariusz Miszczyk z komendy policji w Dąbrowie Górniczej poinformował, że do wypadku doszło na odcinku drogi niedaleko węzła Pogoria, na jezdni w kierunku Częstochowy.
- Najprawdopodobniej w trakcie manewru wyprzedzania kierujący bmw 28-leni mieszkaniec powiatu zawierciańskiego stracił panowanie nad pojazdem i zjechał w prawo, doprowadzając do zderzenia z wyprzedzaną toyotą - zrelacjonował policjant.
Oba pojazdy zjechały z jezdni, przejechały rów i wylądowały w lesie obok drogi. Jeden nich wywrócił się na dach i został przegnieciony przez drugi.
Powiązany Artykuł
![alkomat policja 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/7396f17d-86a4-468a-94fe-594f33333b04.jpg)
"Alkohol i narkotyki". Warszawska policja rusza z akcją prewencyjną
Ponad promil alkoholu w organizmie
Najpoważniejszych obrażeń doznała pasażerka toyoty, która po wypadku była nieprzytomna, została przewieziona do dąbrowskiego szpitala. Dwoje jadących tym samym samochodem dzieci trafiło do szpitala pediatrycznego w Sosnowcu. Prawdopodobnie nic poważnego im się nie stało. Wraz z nimi w szpitalu przebywa ich ojciec.
Jak podaje policja, kierowca bmw po wypadku uskarżał się na ból kostki. Po zbadaniu alkotestem okazało się, że jest pijany: mia w organizmie ponad promil alkoholu. - Jest w szpitalu, zostanie od niego pobrana krew do badań - powiedział Miszczyk.
- Wiemy jeszcze, że był pasażer bmw, który po wypadku uciekł do lasu, trwają jego poszukiwania - dodał policjant.
Po wypadku utrudniona jest jazda w kierunku Częstochowy - ruch odbywa się tylko jednym pasem. Tak będzie do czasu usunięcia z drogi uszkodzonych w wypadku samochodów.
kstar
REKLAMA
REKLAMA