Sprawa Mariana Banasia. Ekspert: PiS chce uniknąć zmiany konstytucji, ale może nie mieć wyjścia

- Sprawa jest o tyle trudna, że wszystko jest dzisiaj w rękach Mariana Banasia. Teraz mogą być tylko stosowane naciski, czy to ze strony PiS, czy opinii publicznej - mówił dr Sebastian Gajewski, odnosząc się do sprawy szefa NIK na antenie Polskiego Radia 24. Z kolegi Michał Płociński stwierdził, że "partia rządząca nie ma dużego manewru".

2019-12-02, 09:45

Posłuchaj

02.12.19 "Debata poranka" (PR24)

Dodaj do playlisty

W piątek CBA wskazało na podejrzenie popełnienia przez prezesa NIK Mariana Banasia takich przestępstw jak złożenie nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, zatajenie faktycznego stanu majątkowego oraz nieudokumentowanie źródeł dochodu. Jak dodano, jest to drugie doniesienie, ponieważ wcześniej swoje złożył generalny inspektor informacji finansowej.

Powiązany Artykuł

J. Sasin ws. M. Banasia: dla dobra Polski powinien podać się do dymisji

Dziennik "Rzeczpospolita" zaznacza natomiast, że o konieczności dymisji Mariana Banasia wprost mówi premier Mateusz Morawiecki, dodając, że jest plan "B" na wypadek oporu. Sprawę prezesa NIK skomentowali publicyści "Debaty poranka": dr Sebastian Gajewski (Centrum Daszyńskiego) oraz Michał Płociński z "Rzeczpospolitej".

Naciski na Mariana Banasia

- Sprawa jest o tyle trudna, że wszystko jest dzisiaj w rękach Mariana Banasia. Teraz mogą być tylko stosowane naciski czy to ze strony Prawa i Sprawiedliwości czy opinii publicznej. Myślę, że PiS chce uniknąć zmiany konstytucji. Z drugiej strony zmiana ustawy o NIK, która dawałaby możliwość swobodnego odwoływania prezesa tej instytucji, nie byłaby zgodna z konstytucją - zauważył dr Gajewski. - Można sobie wyobrazić inne rozwiązania, jak np. postępowanie sądowe, ale zdajemy sobie sprawę, ile czasu trwają takie postępowania - po kilka lat - podkreślił ekspert.

Rola syna szefa NIK

Powiązany Artykuł

Szef KPRM ws. szefa NIK: zmiana Konstytucji wydaje się być najbardziej oczywista

Z kolei Michał Płociński odniósł się do informacji "Rzeczpospolitej", która poinformowała, że sporą część czwartkowej rozmowy, jaką przeprowadził Jarosław Kaczyński i Mariusz Kamiński z Marianem Banasiem, poświęcono synowi prezesa NIK - Jakubowi Banasiowi.

REKLAMA

- Z tego, co udało nam się dowiedzieć, we wniosku CBA, który trafił do prokuratury, zarzuty dotyczą głównie majątku, który formalnie należy do kilku fundacji Jakuba Banasia. To są pieniądze, które powinny się znaleźć w oświadczeniach - mówił dziennikarz. - PiS nie ma dużego manewru. Jedyne co mogą zrobić, to próbować zmieniać konstytucję i liczyć na to, że ktoś z opozycji wyciągnie do nich pomocną dłoń - na co jednak bym nie liczył - stwierdził Michał Płociński.