Przywódcy państw NATO na przyjęciu u królowej. Oficjalny początek szczytu

W Pałacu Buckingham odbyło się wydane przez brytyjską królową Elżbietę II przyjęcie dla przywódców państw członkowskich NATO. Rozpoczęło ono oficjalnie jubileuszowy szczyt z okazji 70-lecia Sojuszu. Na czele polskiej delegacji stoi prezydent Andrzej Duda.

2019-12-03, 20:42

Przywódcy państw NATO na przyjęciu u królowej. Oficjalny początek szczytu
Szefowie państw NATO na przyjęciu u Elżbiety II. Foto: PAP/EPA/Yui Mok / POOL

Posłuchaj

Przyjęcie w Pałacu Buckingham oficjalnie rozpoczęło londyński szczyt NATO - relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przyjęcie było zamknięte dla mediów. Następnie, liderzy państw Sojuszu Atlantyckiego pojechali do rezydencji i biura premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona na roboczą kolację na zaproszenie szefa brytyjskiego rządu.

Powiązany Artykuł

1200_Duda_Londyn_PAP.jpg
Andrzej Duda w Londynie: chcielibyśmy, aby NATO było silne i zjednoczone

Obrady przywódców sojuszu

Z kolei w środę rano przywódcy 29 państw członkowskich będą obradować w Watford pod Londynem.

Przywódcy mają się zająć m.in. podsumowaniem roli NATO w walce z terroryzmem, a także przedyskutować relacje z Rosją. Mowa ma być też o przyszłych porozumieniach dotyczących kontroli zbrojeń. W NATO trwa dyskusja, co zrobić po tym, gdy przestał obowiązywać traktat o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF), zawarty jeszcze w okresie zimnej wojny przez USA i Związek Radziecki.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Koniec traktatu INF. USA testuje pocisk o zasięgu ponad 500 km

REKLAMA

Jubileuszowe spotkanie odbywa się jednak w cieniu podziałów między państwami członkowskimi.

Głośne słowa Macrona i działania Erdogana

Chodzi przede wszystkim o głośną wypowiedź prezydenta Francji Emmanuela Macrona z początku listopada, gdy powiedział, iż doświadczamy "śmierci mózgu" NATO, a także na działania Turcji, która najpierw kupiła wbrew stanowisku Waszyngtonu rosyjskie systemy obrony S-400, a w ostatnich dniach zagroziła zablokowaniem planu obrony dla krajów bałtyckich i Polski, jeśli NATO nie uzna ugrupowań, którymi Turcja walczy za terrorystów.


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej