Witold Repetowicz: szantaż Turcji wpisywał się w interesy Rosji
- Na szczycie w Londynie NATO okazało słabość, niezdolność do rozwiązywania problemów wewnętrznych. Problem z Turcją nie zaczął się od tego, że zagroziła ona planom obronnym dla Polski i państw bałtyckich – mówił w Polskim Radiu 24 Witold Repetowicz, ekspert ds. bezpieczeństwa z portalu defence24.
2019-12-05, 12:15
Posłuchaj
Stosunki z Turcją były jednym z głównych problemów przed rozpoczęciem jubileuszowego spotkania przywódców NATO.
Powiązany Artykuł
Antoni Macierewicz: postawa Turcji ws. NATO to element przetargu
- To, że bandycki wręcz szantaż wpisywał się całkowicie w interesy Rosji, która jest w tej chwili bliskim sojusznikiem Turcji, nie został przeprowadzony, nie oznacza, że nie ma problemu. Problem z Turcją istniał wcześniej – podkreślał Witold Repetowicz.
Ekspert zauważył, że Turcja wyszła ze szczytu jako państwo odpowiedzialne, wiarygodny sojusznik NATO i całkowicie przekreślono to wszystko, co działo się przed szantażem ws. państw bałtyckich. - Przypomnę, że mamy kwestię rakiet S-400, gdzie USA powinny nałożyć zgodnie ze swoim prawem sankcje na Turcję. Ponadto kraj ten będzie wkrótce całkowicie uzależniony energetycznie od Rosji, do tego dochodzi m.in. zagrożenie przekazywania wrażliwych danych. Jeszcze dwa miesiące temu, wszystkie państwa europejskie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ chciały przyjąć rezolucję potępiające agresje Turcji na północną Syrię – przypominał gość audycji.
REKLAMA
Więcej w nagraniach.
Rozmawiał Ryszard Gromadzki.
PR24/ka
REKLAMA
____________________
Data emisji: 05.12.2019
Godzina emisji: 10.33
REKLAMA