Ukraińscy celnicy nie przepuścili prezentów dla polskich dzieci
Ukraińscy celnicy nie przepuścili przez granicę w Medyce autobusu z Tarnowa, którym przewożono 800 paczek mikołajkowych dla Polaków z wiosek w obwodzie lwowskim.
2019-12-07, 08:59
Powiązany Artykuł
Ruszyła akcja "Nasza Paka". Caritas wspomoże potrzebujące rodziny
Akcja zbiórki paczek dla Polaków mieszkających na Ukrainie odbyła się po raz 28. Zorganizowała ją tarnowska młodzież, pedagodzy oraz Towarzystwo Przyjaciół Lwowa i Kresów Południo-Wschodnich w Tarnowie. Przez ukraińskich celników 800 paczek musiało zawrócić z granicy.
- Maskotki, słodycze, pomoce szkolne. Ile to waży? Nie wiemy. Usłyszeliśmy, że mamy wypełnić deklarację przewozową. Nigdy tego nie robiliśmy. Wypełniliśmy. Oskarżyli nas o kontrabandę. Kontrabanda jest do handlu. To są zgrzewki, wielkie ilości. Tu było wszystko podzielone na paczki dla dzieci. Byli nieugięci – wracacie, nie ma Mikołaja, jest za duży tonaż – relacjonuje Stanisław Siadek, prezes Towarzystwa.
Mikołajkowe paczki, których nie udało się dostarczyć na Ukrainę trafią do podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowych oraz Domów Pomocy Społecznych w Tarnowie oraz regionie.
dn/Radio Kraków
REKLAMA
REKLAMA