Walka z pomorem świń. Minister rolnictwa: specustawa nakaże odstrzał sanitarny
- Zaproponowałem ustawę dotyczącą odstrzału sanitarnego dzików, która m.in. zakłada przymuszanie myśliwych do odstrzału, a także daje nowe uprawnienia wojsku i policji - poinformował minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Jak zapowiedział, trafi ona na jedno z najbliższych posiedzeń Sejmu.
2019-12-11, 09:42
Posłuchaj
- Do Sejmu w najbliższym czasie trafi projekt ustawy, która pomoże zwalczać afrykański pomór świń (ASF) - zapowiedział w radiowej Jedynce minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski
- Gość "Sygnałów dnia" wyjaśnił, że przepisy mają uregulować sanitarny odstrzał dzików
- Nowe prawo pozwoli wojsku, policji i myśliwym na ostrzał chorych zwierząt. Ustawa zakłada również kary za przeszkadzanie w polowaniach
- Minister rolnictwa powiedział, że w tej chwili, w miejscach gdzie pojawił się ASF jest już prawie 200 kilometrów płotu. Dodał, że gdy pojawia się nowe ognisko choroby, buduje się nowe płoty
Powiązany Artykuł
Minister rolnictwa: chcemy ustalić, skąd ASF wziął się w zachodniej Polsce
Ardanowski podkreślił w radiowej Jedynce, że w Polsce jest problem z afrykańskim pomorem świń (ASF) i tego nie ukrywa. W jego przekonaniu konieczny jest teraz odstrzał sanitarny dzików i zmniejszenie populacji. - Bez odstrzału dzików nie da rady - wskazał.
Brak odpowiednich przepisów
Jak zaznaczył, nie ma przepisów, które uprawniałyby wysłanie w tym celu wojska. Odstrzał dzików nie jest też wśród zadań policji. - Myśliwi mówią: "my w ustawie nie mamy odstrzału sanitarnego, więc my nic nie musimy. Jesteśmy oprócz tego stowarzyszeniem społecznym" i pokazują gest Kozakiewicza na zalecenia rządu - dodał.
Dopytywany, czy nie można zmusić do tego myśliwych, Ardanowski odparł że "do tej pory nie było można, dlatego zaproponowałem specjalną ustawę, która zmieni kilka innych ustaw, dając uprawnienia wojsku, policji, przymuszając myśliwych do odstrzału. Wojewoda będzie o tym decydował". Wprowadzone zostaną także kary za przeszkadzanie w takich polowaniach.
- To trafi na jedno z najbliższych posiedzeń Sejmu - zapowiedział szef resortu rolnictwa. Jak zaznaczył, nie może dłużej czekać. - Jak ASF się pojawia w nowym miejscu, w zagrożeniu głównych centrów hodowli świń w Polsce, to nie można dalej nic nie robić - dodał.
REKLAMA
Szaleństwo ekologów
Zapewnił przy tym, że nikt nie mówi o wybiciu wszystkich dzików w Polsce. - To jest idiotyzm powtarzany, od kiedy minister środowiska wiele miesięcy temu chciał zwiększyć polowania. Wtedy hejt się rozlał. Ekolodzy oszaleli - dodał.
Powiązany Artykuł
Minister rolnictwa: wieś i rolnictwo to priorytety rządu Prawa i Sprawiedliwości
Zdaniem Ardanowskiego udawało się trzymać ASF pod kontrolą na wschodzie Polski, gdzie spadła liczba ognisk w gospodarstwach i choroba zaczęła wygadać. Przyznał przy tym, że w lasach jest dużo zdechłych dzików, jednak wszystko było "trzymane w ryzach".
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Afrykański pomór świń dotarł do Wielkopolski. Jest pierwszy przypadek choroby
- Nagle się okazuje, że 330 km dalej, pod niemiecką granicą, nowe ognisko zdychających dzików. One są tam na stosunkowo niedużym terenie, chociaż niestety ten teren się powiększa - powiedział minister.
REKLAMA
Konieczne działania człowieka
Według Ardanowskiego w tej sytuacji musiał zadziałać człowiek. - Albo przez głupotę, albo tez nie można wykluczyć celowych działań lub - co jest najbardziej prawdopodobne, bo w Czechach to potwierdzono - (przyniesiono chorobę) z resztkami jedzenia przywożonego ze wschodniej granicy - podkreślił Ardanowski.
O wykryciu pierwszego przypadku dzika padłego z powodu afrykańskiego pomoru świń w Wielkopolsce w czwartek poinformował Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Wirus ASF wykryto u zwierzęcia znalezionego w okolicach miejscowości Kębłowo w pow. wolsztyńskim.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] ASF rozprzestrzenia się na zachód. Jak "obronić" Lubuskie i Wielkopolskę?
We wtorek, w związku z zagrożeniem rozprzestrzenienia wirusa ASF, przed siedzibą Polskiego Związku Łowieckiego w Warszawie protestowali rolnicy z ruchu AGROunia. Wśród ich postulatów skierowanych do PZŁ znalazło się wzięcie odpowiedzialności za pomór świń w gospodarstwach i podjęcie realnych kroków w zwalczaniu zarazy.
REKLAMA
Bezzasadne pretensji rolników
PZŁ, odnosząc się do tych postulatów w oświadczeniu przesłanym mediom, podkreśliło, że pretensje rolników są bezzasadne. "Od początku sezonu łowieckiego, tj. od 1 kwietnia do 31 października 2019r. (dane za listopad są analizowane) myśliwi pozyskali 172 121 sztuk dzików (łącznie z upadkami naturalnymi i odstrzałem sanitarnym)" - wskazali.
Według PZŁ minimalny plan pozyskania dzików między 1 kwietnia 2019 – 31 marca 2020 wynosi 66 tys. osobników. "Zatem już w październiku został wykonany w ponad 200 procentach" - oświadczyli myśliwi.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Minister rolnictwa: twardo kontynuujemy starania o wyrównanie dopłat
Jednocześnie zastrzegli, że plan odstrzału dzików na rok 2020/21 opracowany zostanie do 20 marca 2020 roku, więc nie można jeszcze podać konkretnych liczb.
REKLAMA
mbl
REKLAMA