"Nie wykluczamy zmian". Rzecznik rządu ws. postępowań dyscyplinarnych

- Prowadzone są prace porównawcze dotyczące postępowań dyscyplinarnych, systemów oceny sędziów funkcjonujących w innych krajach Unii Europejskiej. Chcemy wzorować się na tych przepisach, nie wykluczamy zmian w tym zakresie - powiedział Piotr Müller, rzecznik rządu.

2019-12-11, 10:47

"Nie wykluczamy zmian". Rzecznik rządu ws. postępowań dyscyplinarnych
Rzecznik rządu Piotr Müller. Foto: Facebook/Piotr Müller

Zapytany w TVP Info, czy wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego dla "Gazety Polskiej", że "sędziowie nie są niezależni od Polski", oznacza zmiany w przepisach, Müller odpowiedział, że "w tej chwili prowadzone są prace porównawcze dotyczące postępowań dyscyplinarnych, systemu oceny sędziów, które są w innych krajach Unii Europejskiej".

- Chcemy wzorować się na przepisach, które obowiązują w innych krajach UE. Nie wykluczamy zmian w tym zakresie. Musimy jako rząd, jako posłowie, którzy uzyskali większość w parlamencie dbać o to, aby równowaga pomiędzy władzami w Polsce była zachowana. Z drugiej strony, aby wymiar sprawiedliwości działał efektywnie. To, co proponuje I prezes SN powoduje, że ta efektywność będzie zmniejszona - powiedział Müller.

Powiązany Artykuł

PAP Michał Wójcik 1200.jpg
Wójcik: apel Gersdorf kuriozalny, Izba Dyscyplinarna będzie pracować

Rzecznik rządu stwierdził też, że jest zaskoczony wtorkowym oświadczeniem I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, która - po niedawnym wyroku SN dotyczącym Krajowej Rady Sądownictwa i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - wezwała sędziów Izby Dyscyplinarnej SN do powstrzymania się od wszelkich czynności orzeczniczych w prowadzonych sprawach.

"Wyroki sądów nie mają charakteru precedensowego"

Müller zaznaczał, że uchylanie przepisów niezgodnych z konstytucją jest kompetencją Trybunału Konstytucyjnego, a nie SN. Dodał jednocześnie, że w Polsce wyroki sądów nie mają charakteru precedensowego. - Nie jest tak, że jeśli SN, jeszcze w dodatku w składzie trójkowym, wyda wyrok, to obowiązuje on wszystkich, że to jest hierarchiczna podległość - powiedział.

W ubiegły czwartek Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, powołując się na orzeczenie TSUE, uznała m.in., że polska Krajowa Rada Sądownictwa nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa UE i prawa krajowego. 

We wtorek I prezes SN w związku z tym wyrokiem oświadczyła, że "należy jednoznacznie stwierdzić, że kontynuowanie działalności przez Izbę Dyscyplinarną stanowi poważne zagrożenie dla stabilności porządku prawnego w Polsce".

kad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej