Miejsce pracy wolne od symboli religijnych. Jest decyzja sądu w Kanadzie

Sąd Apelacyjny w kanadyjskim Quebecu uznał, że nie może zawiesić przepisów ustawy o laickości państwa. Decyzja ta sprawia, że mieszkańcy prowincji pracujący jako sędziowie, nauczyciele czy funkcjonariusze policji nie mogą nosić w godzinach pracy widocznych symboli religijnych.

2019-12-13, 10:19

Miejsce pracy wolne od symboli religijnych. Jest decyzja sądu w Kanadzie
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Yuriy Golub / Shutterstock

Sąd rozpatrywał wniosek o zawieszenie ustawy do czasu orzeczenia o jej zgodności z konstytucją. Ustawa o laickości weszła w życie w połowie czerwca. Osoby, które były zatrudnione na terenie prowincji Quebec przed jej wejściem w życie, korzystają z przywilejów nabytych. Najbardziej widocznym przejawem zakazu symboli religijnych u urzędników publicznych są zdarzające się odmowy zatrudniania nauczycielek muzułmanek, które zakrywają głowę hidżabem.

Powiązany Artykuł

krzyż 1200.jpg
W Kanadzie zaostrzają prawo. Będzie zakaz noszenia symboli religijnych

Zarzut dyskryminacji

Skarga na niekonstytucyjność nie jest prosta, bo parlament Quebec uchwalając ustawę przyjął, że może ona naruszać konstytucję Kanady i zastosował tzw. klauzulę opt-out (clause derogatoire). Przewidziana w konstytucji na wyjątkowe okoliczności klauzula pozwala na czasowe zawieszanie rozwiązań konstytucyjnych.

>>>[ZOBACZ TAKŻE] Kanada: Quebec chce zaostrzenie przepisów o neutralności religijnej

Jednak nie wszystkie przepisy konstytucji można zawiesić i wpisanie klauzuli do danej ustawy nie może np. naruszać równych praw kobiet i mężczyzn. Zdaniem domagających się zawieszenia ustawy, Krajowej Rady Kanadyjskich Muzułmanów i Canadian Civil Liberties Association (organizacji zajmującej się prawami obywatelskimi), kobiety są dyskryminowane przez prawo, ponieważ muzułmanki noszące chustę nie mogą zostać przyjęte do pracy.

REKLAMA

Decyzja sądu


Sąd zwrócił uwagę, że noszenie symboli religijnych w pracy nie jest jednak "absolutnym wymogiem wiary", a ustawa nie przekreśla dostępu do stanowisk "chrześcijanom, żydom, muzułmanom" - napisał francuskojęzyczny dziennik "La Presse".

Sąd Apelacyjny stosunkiem głosów 2:1 uznał jednak, że ponieważ parlament wpisał do ustawy klauzulę derogacyjną, to na obecnym etapie nie da się skutecznie zakwestionować konstytucyjności prawa. W dalszym procedurach potrzebne będą solidniejsze argumenty, uznali sędziowie. Konstytucyjność ustawy jest kwestionowana też w czterech odrębnych skargach, którymi zajmuje się Sąd Najwyższy prowincji Quebec, a ostatecznie ustawa może trafić do Sądu Najwyższego Kanady.

Z drugiej strony, jak twierdzą kanadyjskie media, choć Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zawieszenia ustawy, to sędziowie przyznali, iż prawo uniemożliwia pracę kobietom posiadającym odpowiednie kwalifikacje tylko dlatego, że noszą chustę.

Manitoba zaprasza

Premier prowincji Manitoba Brian Pallister już zasygnalizował, że jego prowincja chętnie przyjmie pracowników sektora publicznego, którzy nie mogą zostać zatrudnieni w prowincji Quebec.

Stanowiąca część konstytucji Kanadyjska Karta Praw i Wolności wymienia wśród praw fundamentalnych prawo do wolności sumienia i religii. Jednak w roku 1985 Sąd Najwyższy Kanady, w sprawie Regina przeciw Big M Drug Mart wypowiedział się, że "jednakowo chronione i z tego samego powodu jest wyrażanie i okazywanie niereligijności oraz odmowa uczestniczenia w praktykach religijnych".

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Trudeau_Trump_1200.jpg
"Opadające szczęki". Premier Kanady tłumaczy się z żartów z Donalda Trumpa

Ustawa o laickości

Ustawa o laickości ma jednak w prowincji Quebec duże poparcie. Kiedy rok temu rządząca tam Coalition Avenir Québec zapowiadała szybkie prace nad ustawą, instytut badania opinii publicznej CROP opublikował dane z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Radio-Canada (publiczne radio i telewizja): 72 proc. mieszkańców prowincji Quebec uważało, że sędziowie nie powinni nosić żadnych widocznych symboli religijnych, 71 proc. popierało taki zakaz dla policjantów i prokuratorów, 67 dla strażników więziennych, a 65 proc. dla nauczycieli.

Ustawa o laickości stała się też podstawą do wprowadzenia od 2020 roku testów z "wartości demokratycznych i wartości quebeckich" dla imigrantów ekonomicznych w prowincji Quebec.

Krytyka premiera

W przeddzień decyzji Sądu Apelacyjnego o odmowie zawieszenia ustawy o laickości, premier prowincji Francois Legault został ostro skrytykowany za wypowiedź w rozmowie z gubernatorem Kalifornii Gavinem Newsomem. Legault zapytał gubernatora, czy jest katolikiem. Kiedy ten powiedział, że tak, Legault oświadczył: "Ja też, wszyscy French-Canadians (frankofońscy Kanadyjczycy) są katolikami".

Kiedy Legault dodał, że obaj mogą rozmawiać o religijnych symbolach, Newsom powiedział "To wasza sprawa, ja nie chcę się tym zajmować". French-Canadians to nie tylko mieszkańcy prowincji Quebec, ale także frankofońscy Kanadyjczycy w innych prowincjach. W mediach społecznościowych rozpętała się burza, w której Legault wytykano hipokryzję i nieznajomość sytuacji w prowincji, której jest premierem.

REKLAMA

msze

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej