Nord Stream 2 się spieszy, ekolodzy protestują. Budowa jeszcze tej zimy?
Spółka Nord Stream 2, odpowiedzialna za budowę drugiego na dnie Bałtyku gazociągu łączącego Rosję z Niemcami, zwróciła się do władz niemieckich o pozwolenie na układanie rurociągu w miesiącach zimowych, czemu przeciwni są ekolodzy - donoszą media w Rosji.
2019-12-16, 11:42
Powołując się na media niemieckie, dziennik "Kommiersant" poinformował, że operator gazociągu zwrócił się w tej sprawie do Federalnej Agencji Żeglugi i Hydrografii. Wniosek rozpatrywany będzie w poniedziałek, ale w tym dniu nie zapadnie decyzja.
Powiązany Artykuł
![nord stream 1200 shutterstock.jpg](http://static.prsa.pl/images/46b15f3e-ee78-4e37-9a03-518470de7f4a.jpg)
Opóźnia się budowa Nord Stream 2. Do ukończenia brakuje około 300 kilometrów gazociągu
Sprzeciw ekologów
Pierwotnie nie planowano układania rurociągu w wodach u wybrzeży Niemiec w miesiącach zimowych. Jednak operator powołuje się na opóźnienie prac spowodowane zwłoką Danii. Kraj ten wydał pozwolenie na układanie Nord Stream 2 dopiero pod koniec października.
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Polscy ekolodzy biją na alarm. Nord Stream 2 zagrożeniem dla zwierząt
Ekolodzy w Niemczech nie zgadzają się na układanie rur w rejonie wybrzeża w nadchodzących miesiącach, ponieważ - jak przekonują - może to zakłócić zimowanie milionów ptaków wodnych żyjących na północy kraju. Zdaniem ekologów wniosek powinien zostać odrzucony, a prace nie powinny rozpocząć się wcześniej niż latem 2020 roku.
REKLAMA
Pięcioletnie opóźnienie?
Według niemieckiego dziennika "Bild" zabiegi o przyspieszenie układania gazociągu związane są z chęcią uniknięcia sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych. W ustawie o budżecie Pentagonu, przyjętej niedawno przez Izbę Reprezentantów USA, zapisano sankcje wobec firm budujących Nord Stream 2.
Z informacji "Bilda" wynika, że gdyby Stany Zjednoczone przed 31 grudnia br. wprowadziły sankcje wobec firm biorących udział w układaniu rur po dnie Bałtyku, to realizacja Nord Stream 2 opóźniłaby się o 5 lat.
msze
REKLAMA