"Cicha noc". Pieśń, która spadła z nieba - historia najpopularniejszej kolędy

Kolebką kolędy jest mała austriacka wioska Oberndorf koło Salzburga. To tu w 1818 roku podczas pasterki po raz pierwszy wykonano najbardziej znaną pieśń bożonarodzeniową pt. "Cicha noc".

2025-12-24, 08:00

"Cicha noc". Pieśń, która spadła z nieba - historia najpopularniejszej kolędy
Kaplica Cichej Nocy (niem. Stille-Nacht-Kapelle) postawiona w miejscu dawnego kościoła św. Mikołaja. Foto: PAP/APA

Każdego roku, 24 grudnia "Cicha noc" rozbrzmiewa w setkach tysięcy kościołów na całym świecie. Przetłumaczono ją na ponad 300 różnych języków i dialektów. Gdziekolwiek człowiek pochyla się nad tajemnicą boskich narodzin płynie ta właśnie melodia.

W 1964 roku dziennikarka Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa Aleksandra Stypułkowska podążyła śladem popularnej kolędy. Przyjechała w poszukiwaniu śladów ludzi, którzy zaśpiewali ją po raz pierwszy w małym, wiejskim kościółku w Oberndorf koło Salzburga.

- Wokół pieśni niczym bluszcz oplata się legenda. Nim odkryto nazwiska jej twórców mówiono, że spadła z nieba. A i wtedy, gdy te nazwiska były już znane, bajali austriaccy flisacy, że kolęda skreślona została piórem ze skrzydła anioła - słyszymy w audycji.

- Wiem już, że nie odnajdę kościółka, gdzie pewnej wigilijnej nocy zrodziła się kolęda – mówiła autorka reportażu. - Rzeka tak długo szturmowała kościół powodzią, aż pobożni parafianie przenieśli swą świątynię w bezpieczne miejsce. Na dawnym miejscu stoi dziś kapliczka kryta drewnianym gontem. Na drzwiach widnieje napis: Pokój ludziom dobrej woli.

Długo nie znano autorów kolędy, która tak się spodobała najpierw w Austrii, a potem na całym świecie. Jedni przypisywali ją Mozartowi, inni Haydnowi. Tymczasem autorem słów popularnej pieśni był wikary w nowo powstałej parafii św. Mikołaja w Oberndorf bei Salzburg, był ks. Joseph Mohr. Słowa napisanego przez siebie wiersza ks. Mohr przedstawił organiście Franzowi Gruberowi. Zaproponował, by ten skomponował melodię.

Aleksandra Stypułkowska przytacza w audycji legendę, jaką powtarzają sobie od lat mieszkańcy Oberndorf bei Salzburg:

"Po południu, w dzień wigilijny 1818 roku wezwano wikarego do rodziny ubogiego węglarza. Kobieta właśnie porodziła i godziło się, aby maleństwo po chrześcijańsku powitało betlejemskie święto. Wikary, chrztu udzieliwszy wracał teraz do wsi, a w oczach miał nędzną chatę i kobietę, tulącą dziecko do serca. Wiatr zacinał. Ksiądz otulił się wytartym płaszczem, brnąc przez zaspy i rozmyślając nad cudem narodzin człowieka i tajemnicą narodzin Boga. Wróciwszy do swej izby chwycił wikary za gęsie pióro. Słowa same spływały na papier".

Tyle mówi legenda. Jak dalej potoczyła się historia kolędy "Cicha noc"? Posłuchaj audycji z Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.


Posłuchaj

"Cicha noc" - pieśń, która spadła z nieba. Audycja Aleksandry Stypułkowskiej o jednej z najpopularniejszych kolęd na świecie (RWE,1964) 19:41
+
Dodaj do playlisty

 

Źródło: Polskie Radio/bs/bm

Polecane

Wróć do strony głównej