Wielki rewanż potwierdzony. Tyson Fury i Deontay Wilder znów staną twarzą w twarz
Tyson Fury i Deontay Wilder będą mieli okazję do tego, by rozstrzygnąć, który z nich jest lepszym pięściarzem. Pasjonująca pierwsza walka dwóch czołowych bokserów wagi ciężkiej zakończyła się remisem - w lutym przyszłego roku dojdzie do rewanżu.
2019-12-27, 18:22
Pojedynek Deontay Wilder (42-0-1) - Tyson Fury (29-0-1) elektryzował cały bokserski świat. Na ringu w Staples Center w Los Angeles Wilder stanął do ósmej obrony mistrzowskiego tytułu. Po raz pierwszy pas (WBC) zdobył w 2015 roku pokonując Bermane’a Stiverne’a. Od tamtej pory kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa. Wygrał wszystkie walki w zawodowej karierze, a z 40 aż 39 przez nokaut. Aż do pojedynku, w którym naprzeciwko niego stanął Fury.
Dla Brytyjczyka był to powrót na ring po przerwie spowodowanej depresją oraz problemami z używkami, przez co odebrano mu licencję bokserską. W 2015 roku brytyjski pięściarz pokonał Władimira Kliczkę jednogłośnie na punkty. Ukraiński mistrz stracił tytuł po 11 latach, a Fury założył koronę już w pierwszej walce o mistrzowskie pasy. Nieszablonowy styl Fury'ego, jego pewność siebie i świadomość własnych atutów zaowocowały zjawiskową walką w Los Angeles, do której doszło 1 grudnia 2018 roku. I oczywiście nie mogło zabraknąć w niej kontrowersji.
"Bronze Bomber" dwa razy posłał rywala na deski, ale to właściwie wszystko, jeśli chodzi o pozytywy pod jego adresem. Fury punktował go bezlitośnie, zdaniem wielu ekspertów był zdecydowanie lepszy w tym pojedynku. "BBC Sport", które relacjonowało pojedynek o tytuł mistrzowski pisało, że Fury "po raz kolejny zszokował świat". Internauci komentowali, że powrót Brytyjczyka, to jeden z największych w historii boksu.
REKLAMA
"Gypsy King" przyjechał jednak do USA po wygraną, musiał zaś zadowolić się remisem - sędziowie punktowali 115-111 Wilder, 114-110 Fury i 113-113. Pas został w rękach Amerykanina. Stało się jasne, że rewanż jest tu zaledwie kwestią czasu.
Od tego czasu Tyson Fury pokonał Toma Schwarza i Otto Wallina, Wilder zaś doszedł do 10. obrony pasa bokserskiego mistrza świata WBC kategorii ciężkiej. Najpierw jego ofiarą padł Dominic Brazeale, później w Las Vegas znokautował w siódmej rundzie Kubańczyka Luisa Ortiza.
REKLAMA
W poniedziałek pojedynek, na który czeka każdy fan boksu, został oficjalnie potwierdzony. Dojdzie do niego 22 lutego 2020 roku w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas.
REKLAMA