Rosja: walka Kremla z Memoriałem. Zagrożona część archiwów z czasów sowieckich
Od kilku miesięcy stowarzyszenie Memoriał badające zbrodnie stalinowskie i monitorujące przestrzeganie praw człowieka jest represjonowane przez rosyjskie służby. Stowarzyszeniu grozi utrata części archiwów.
2020-01-03, 11:42
Posłuchaj
Już w grudniu rosyjskie media niezależne zwracały uwagę, że w przypadku likwidacji Memoriału mogą ulec zniszczeniu cenne zbiory archiwalnych dokumentów, dotyczących przestępstw popełnionych w okresie ZSRR.
Powiązany Artykuł
Kreml piętnuje zasłużony Memoriał jako "agenta"
Uznane za agenta
Moskiewski oddział stowarzyszenia od kilku miesięcy karany jest grzywnami za brak adnotacji o tym, że stowarzyszenie zostało uznane za "zagranicznego agenta".
- Ludzie w Rosji coraz częściej mają wrażenie, że powrócił system represji politycznych takich, jak w latach stalinowskiego reżimu - tłumaczy w rozmowie z Polskim Radiem Irina Flige z Memoriału w Sankt Petersburgu.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Stowarzyszenie Memoriał w walce o prawdę
REKLAMA
Jak przypomina petersburska prasa niezależna, stowarzyszenie może stracić swoją lokalną siedzibę. Administracja miasta nad Newą już od ponad roku straszy historyków, że nie przedłuży z nimi umowy najmu.
Problemy w czeczeńskim oddziale stowarzyszenia
Kłopoty ma też oddział instytucji w Czeczenii. W ocenie organizacji Human Right Watch to polityczna zemsta Ramzana Kadyrowa za to, że działacze Memoriału ujawniają zbrodnie czeczeńskiego reżimu.
mbl
REKLAMA