Piotr Dmitrowicz: niezłomny Lwów ma swoją piękną historię
- Komunizm w wydaniu sowieckim był dziki i nie do zrozumienia w kategoriach ludzkich, ale miał jeden cel: Polaków trzeba zastraszyć. Tak w PR24 mówił historyk Piotr Dmitrowicz.
2020-01-03, 22:35
Posłuchaj
Ponad 17 tys. Polaków we Lwowie zostało aresztowanych przez NKWD podczas fali represji, która rozpoczęła się w nocy 2 na 3 stycznia 1945 r. W kilka miesięcy po zajęciu Lwowa przez Armię Czerwoną, we Lwowie mieszkało wciąż 160 tys. Polaków. Pomimo sowieckich represji po 17 września 1939 r. oraz niemieckiej okupacji, naznaczonej terrorem i faworyzowaniem Ukraińców, stanowili oni wciąż większość mieszkańców miasta.
"Piękna historia Lwowa"
Powiązany Artykuł
W. Jankowski: Polacy żyją mitem polskiego Lwowa. On jest coraz mniej aktualny
- Lwów był miastem niezłomnym, a to wzięło się z pięknej historii roku 1918 i obrony miasta przed Ukraińcami. Walki polsko-ukraińskie rozpoczęły się od opanowania 1 listopada przez żołnierzy austro-węgierskich pochodzenia ukraińskiego większości gmachów publicznych we Lwowie oraz proklamacji utworzenia Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej.
Gość PR24 podkreślił, że przeciw temu wystąpiły polskie organizacje konspiracyjne, polscy mieszkańcy Lwowa, w tym młodzież, nazwana później Orlętami Lwowskim.
Dodał, że pierwszy etap konfliktu 1918–1919 roku zakończył się w nocy z 22 na 23 listopada 1918 roku, gdy oddziały Armii Halickiej wycofały się ze Lwowa, rozpoczynając równocześnie jego oblężenie. Wobec ofensywy Wojska Polskiego wojska ukraińskie zakończyły oblężenie Lwowa i wycofały się 22 maja 1919.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
REKLAMA
************
Audycja: "Nos Kleopatry"
Prowadzący: Agnieszka Kamińska
Gość: Piotr Dmitrowicz (historyk)
Data emisji: 03.01.2020
Godzina emisji: 22.05
REKLAMA