Kominy elektrociepłowni znikają z pejzaży miast
Dwa wysokie kominy nieczynnej części elektrociepłowni w Bielsku–Białej zniknęły z pejzażu miasta. Były to jedne z najbardziej rozpoznawalnych przez bielszczan budowli. Dominowały przez blisko pięć dekad.
2020-01-05, 16:30
Rozbiórka dwóch kominów o wysokości 160 m i 120 m rozpoczęła się latem ubiegłego roku. Wyższy zniknął wcześniej, już pod koniec listopada. Obecnie nie pozostał ślad po niższym. Budowle zostały rozebrane metodą mechaniczną z użyciem ciężkiego sprzętu. Obecnie rozebrane zostaną m.in. chłodnia kominowa oraz budynki kotłowni, maszynowni, rozdzielni i sprężarkowni. Prace potrwają do kwietnia 2021 r.
Budowa bielskiej elektrociepłowni rozpoczęła się w roku 1960, zlokalizowana została na obrzeżach miasta. Obecnie jednak zakład znajduje się w bezpośrednim otoczeniu ścisłego centrum. Od lat 70. XX wieku kominy były najwyższymi budowlami w Bielsku.
REKLAMA
Podobne prace wykonano niedawno na terenie Elektrociepłowni w Zielonej Górze, gdzie rozpoczęły się prace rozbiórkowe obiektów dawnego Bloku Węglowego. Rozebrany jest również ogromny komin o wysokości 80 metrów, który na stałe wpisał się w krajobraz miasta.
REKLAMA
Górujących na miastem kominów pozbył się także w ostatnich latach Kraków, gdzie zniknął jeden z najbardziej charakterystycznych i najwyższych elementów miejskiego pejzażu – 225-metrowy komin elektrociepłowni Łęg. Po 46 latach rozebrano także komin we Wrocławiu.
PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/newslubuski.pl/DoS
REKLAMA
REKLAMA