Irak: zablokowane drogi i strzały na ulicach. Kolejne starcia z siłami policji
Sześć osób, w tym dwóch policjantów i czterech cywili, zginęło podczas antyrządowych manifestacji w Iraku - poinformowały miejscowe służby policyjne i medyczne. Kilkadziesiąt osób jest rannych.
2020-01-21, 01:00
Irakijczycy protestują przeciwko biedzie i korupcji władz kraju.
Powiązany Artykuł

40 osób zabitych jednego dnia podczas protestów w Iraku. Czy czeka nas nowa arabska rewolucja, a może już trwa?
Protesty w stolicy i innych miastach
Demonstracje odbywały się w Bagdadzie oraz w kilku innych irackich miastach. Na południu kraju, m.in. w Nasiriji, Karbali i Amarze setki osób blokowały główne trasy przejazdowe i paliły na nich opony. Bagdadzka policja poinformowała, że jej funkcjonariusze przywrócili ruch na wszystkich trasach, zablokowanych w rezultacie "zbiegowisk w użyciem przemocy".
Służby medyczne podają, że trzy cywilne osoby zginęły w Bagdadzie, gdy policja zaczęła strzelać ostrą amunicją do manifestantów na placu Tajaran. Jak podano, dwóch z manifestantów zostało trafionych kulami w głowę, a trzeci metalowym zbiornikiem z gazem łzawiącym. Wszyscy trzej zmarli w szpitalu. Czwarta ofiara została zastrzelona w Karbali.
REKLAMA
Dwaj policjanci zginęli w Basrze, gdy zostali rozjechani przez cywilny samochód. Kierowca auta próbował uniknąć starć policji z protestującymi, jednak nieumyślnie potrącił śmiertelnie dwóch funkcjonariuszy służ mundurowych.
Czwarty miesiąc protestów
Wywołane trudną sytuacją społeczną i gospodarczą masowe protesty antyrządowe trwają w Iraku nieprzerwanie od 1 października. Ich uczestnikami są przede wszystkim ludzie młodzi, postrzegający obecny system polityczny jako całkowicie skorumpowany i utrwalający powszechną biedę. Tłumienie demonstracji pociągnęło za sobą już ponad 450 ofiar śmiertelnych.
mbl
REKLAMA