PŚ w skokach Zakopane. Doleżal zaryzykował, ale problem pozostaje. Horngacher pomoże polskim skoczkom?
- Ból głowy był i ryzyko było, ale decyzja zapadła, zajęliśmy piąte miejsce i już nic tego nie zmieni - powiedział trener polskich skoczków Michal Doleżal w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl po konkursie drużynowym na Wielkiej Krokwi.
2020-01-25, 21:21
- Polscy skoczkowie zajęli piąte miejsce w konkursie drużynowym podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem
- W konkursie reprezentowali nas Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Jakub Wolny
- Powołanie do drużyny Jakuba Wolnego zaskoczyło wielu ekspertów, ale Michal Doleżal miał twardy orzech do zgryzienia zanim zdecydował o składzie
- Na niedzielę zaplanowano konkurs indywidualny, w Zakopanem o punkty PŚ powalczy pięciu reprezentantów Polski
>>> TERMINARZ PŚ W SEZONIE 2019/2020 <<<
W sezonie 2019/2020 skoczkowie rywalizują w 41. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.
Powiązany Artykuł
PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2019/2020 - SERWIS SPECJALNY
W Zakopanem są nasi wysłannicy - ich relacje na stronie portalu PolskieRadio24.pl, a także na antenach Jedynki i Trójki.
Bólu głowy nie zabrakło
W rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl szkoleniowiec reprezentacji Polski wyjaśnił dlaczego w drużynie skakał zawodnik, który w piątkowych kwalifikacjach nie spisał się lepiej od innych walczących o miejsce w drużynie.
- Kuba zawsze sobie lepiej radził w konkursach drużynowych niż w indywidualnych - argumentował swoją decyzję trener. - Ból głowy był i ryzyko było, ale decyzja zapadła, zajęliśmy piąte miejsce i już nic tego nie zmieni - dodał.
REKLAMA
Gdzie jest problem?
Kibice mogą czuć pewien niedosyt, ale nasza ekipa nie prezentuje obecnie wyrównanego poziomu. W świetnej formie jest Dawid Kubacki, bardzo dobrze zaczyna skakać Kamil Stoch, Piotr Żyła nie do końca ustabilizował formę, a pozostali skoczkowie - Maciej Kot, Jakub Wolny, czy Stefan Hula nie mogą odnaleźć się na skoczni, popełniają błędy, nad którymi pracuje cały sztab szkoleniowy, na razie bez efektu.
- Problemem Kuby jest pozycja najazdowa i to w sumie jest najmniejszy błąd do poprawy w porównaniu do mankamentów innych zawodników. Kuba po treningach odzyskał czucie w skakaniu, wczoraj w pierwszym skoku spisał się nieźle - wyjaśnił Doleżal.
Na Wielkiej Krokwi bezkonkurencyjni byli Niemcy. Podopieczni trenera Stefana Horngachera aż o 40 punktów wyprzedzili Norwegów. Słoweńcy zgromadzili od zwycięzców o 57,2 pkt mniej.
REKLAMA
Pomoc od Horngachera?
Michal Dolezał, dla którego jest to pierwszy sezon z kadrą polskich skoczków pogratulował Stefanowi Horngacherowi sukcesu jego podopiecznych w Zakopanem, pytany o to, czy kontaktuje się ze swoim doświadczonym poprzednikiem, który osiągał wielkie sukcesy pracując z biało-czerwonymi wyaśnił.
- Cały czas czerpiemy z tego, jaką robotę robił Stefan. Pracował z kadrą trzy lata i przez trzy lata intensywnie dyskutowaliśmy.
>>> PŚ w skokach: Niemcy najlepsi na Wielkiej Krokwi. Biało-czerwoni poza podium
W niedzielę w Zakopanem zostanie rozegrany konkurs indywidualny. Jednym z faworytów będzie Kubacki, który na podium kończył osiem poprzednich zawodów, a dwa ostatnie w Titisee-Neustadt wygrał.
REKLAMA
26 stycznia | niedziela
15.00 - seria próbna
16.00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
Klasyfikacja PŚ (po 15 z 30 zawodów) >>> TABELA
ah, PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA