"To nie zdarza się często". W bydgoskim "oknie życia" ktoś zostawił dwulatka

Niespełna dwuletni chłopiec został znaleziony w oknie życia prowadzonym przez siostry Klaryski w Bydgoszczy. Dziecko jest zdrowe. Sprawę zbada sąd rodzinny.

2020-01-29, 16:29

"To nie zdarza się często". W bydgoskim "oknie życia" ktoś zostawił dwulatka
Zdj. ilustracyjne. Foto: Shutterstock

- Każdy rodzic może zostawić dziecko w oknie życia anonimowo. Jeżeli nie ma znamion popełnienia przestępstwa, to policja nie sprawdza, jakie były powody takiej decyzji rodziców. W tym przypadku także tak jest, bo nie stwierdziliśmy na ciele dziecka oznak przemocy i nie może też być mowy o jego zaniedbaniu - podkreśliła podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Powiązany Artykuł

noworodek1200.jpg
"Okno życia" - reportaż Olgi Mickiewicz

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Okno Życia uratowało kolejne istnienie. Noworodek znaleziony w Sandomierzu

W tym mieście w oknie życie siostry zakonne znalazły do tej pory troje dzieci. Chłopiec podrzucony do okna życia w niedzielę jest najstarszy, bo w poprzednich dwóch przypadkach były to niemowlaki.

Co dalej z dzieckiem?

Procedura jest taka, że dziecko trafia od razu do szpitala i tam jest badane. Policja przekazała sprawę do sądu, który zadecyduje o tym, czy chłopiec trafi do rodziny zastępczej.

REKLAMA

- Sąd może też zlecić policji dodatkowe, inne czynności, ale jeszcze nie mamy informacji o tym, że coś takiego nastąpiło. Dla nas zazwyczaj na tym etapie sprawa się kończy. Rzeczywiście jednak nie zdarza się często, żeby rodzice zostawiali w oknie życia blisko dwuletnie dzieci - dodała podkom. Kowalska.

jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej