Tokio 2020: Piotr Lisek odpuszcza sezon halowy. Igrzyska priorytetem tyczkarza

Tyczkarz Piotr Lisek, ze względu na odwołanie tegorocznych Halowych Mistrzostw Świata, zdecydował o rezygnacji ze startów w sezonie halowym. Priorytetem trzykrotnego medalisty mistrzostw świata będą igrzyska olimpijskie, które 24 lipca rozpoczną się w Tokio. 

2020-02-05, 07:32

Tokio 2020: Piotr Lisek odpuszcza sezon halowy. Igrzyska priorytetem tyczkarza
Piotr Lisek . Foto: Aleksandar Kamasi/Shutterstock.com
  • Lisek musiał wycofać się z mityngu w Cottbus ze względu na kontuzję pachwiny 
  • Lekkoatleta początkowo zapowiadał start w mityngach w Polsce, ale ostatecznie zmienił zdanie 
  • Dla Piotra Liska priorytetem są igrzyska olimpijskie w Tokio 

Zmiana planów 

Początkowo 27-latek miał rozpocząć starty w sezonie halowym podczas mityngu w niemieckim Cottbus pod koniec stycznia. Podczas rozgrzewki poczuł jednak ból pachwiny w lewej nodze i zdecydował o wycofaniu się z zawodów.

Powiązany Artykuł

Lisek 1200 f.jpg
Tokio 2020: Piotr Lisek nie chce ryzykować zdrowia. "Najważniejsze są igrzyska"

W rozmowie z Polskim Radiem zapewniał później, że uraz nie był poważny i nie zmieni jego planów co do startów w halowych mityngach w Polsce.

- Musiałem odpuścić pierwszy start w Cottbus, ale na pewno wystartuję na mityngach w Polsce: w Toruniu i Łodzi. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony - przekonywał. 

REKLAMA

Odwołane mistrzostwa 

Po odwołaniu przez World Athletics Halowych Mistrzostw Świata, które w dniach 13-15 marca miały zostać rozegrane w chińskim Nankinie, mieszkający w Szczecinie lekkoatleta zmienił jednak zdanie. 

Według informacji twitterowego konta Athletics News, Lisek mógłby wrócić do rywalizacji już w lutym, ale ze względu na brak docelowej imprezy w hali, zdecydował się zrezygnować ze startów i skupić się na przygotowaniu do igrzysk olimpijskich w Tokio.

REKLAMA

Tokio priorytetem 

Igrzyska w stolicy Japonii rozpoczną się 24 lipca i potrwają do 9 sierpnia. Lisek, który w dorobku ma trzy medale mistrzostw świata, będzie jednym z głównych faworytów w walce o podium. Cztery lata wcześniej, podczas igrzysk w Rio de Janeiro, reprezentant Polski zajął czwarte miejsce.

pm, PZLA.pl, Twitter 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej