Prokuratura ws. "willi Kwaśniewskich": przesłuchano kilkudziesięciu świadków
Od wznowienia w 2016 r. śledztwa w sprawie majątku byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego małżonki przesłuchano kilkudziesięciu świadków. Na materiał dowodowy składają się także dokumenty związane z zakupem willi w Kazimierzu Dolnym – poinformowała katowicka prokuratura.
2020-02-13, 18:19
- Postępowanie jest przedłużone do 3 czerwca. Po podjęciu śledztwa zostało ono "uzupełnione o szereg czynności" – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach Agnieszka Wichary.
>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Sprawa "willi Kwaśniewskich". Sprawdź, o czym mówi raport CBA
- Od momentu podjęcia śledztwa z umorzenia w 2016 roku, przeprowadzono szereg czynności z przesłuchania około kilkudziesięciu świadków oraz pozyskano materiał dowodowy min. w postaci dokumentów związanych z zakupem willi w Kazimierzu Dolnym i w okresie trwania śledztwa, które zostało przedłużone do dnia 3 czerwca 2020 roku prokurator nadal je kontynuuje, a zgromadzony materiał stanowił podstawę do sporządzenia analizy – poinformowała Wichary.
Powiązany Artykuł
CBA opublikowało raport dot. "willi Kwaśniewskich". Dyskusja polityków
- W tej sprawie do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutów, a Kwaśniewscy nadal nie zostali przesłuchani – dodała rzeczniczka katowickiej prokuratury.
REKLAMA
Umorzenie śledztwa w 2010 roku
W postępowaniu prowadzonym od 2007 r. ws. legalności majątku byłego prezydenta i jego małżonki, w ramach którego sprawdzano m.in., czy małżeństwo Kwaśniewskich nie uchylało się od opodatkowania, katowicka prokuratura przyjrzała się domom w Kazimierzu i Wilanowie oraz działce na północy Polski. Centralne Biuro Antykorupcyjne badało majątek Kwaśniewskich w efekcie nagranej w 2006 r. rozmowy Aleksandra Gudzowatego z Józefem Oleksym. Podczas tej rozmowy były premier mówił o nieujawnionym majątku b. prezydenta Kwaśniewskiego. Prokuratura apelacyjna umorzyła śledztwo w marcu 2010 r., nie dopatrując się przestępstwa.
W tamtym postępowaniu Kwaśniewskich nie przesłuchiwano. Jak przekazała PAP w czwartek prok. Wichary, wówczas "ze względu na przesłanki formalne materiały uzyskane i wytworzone w trybie art. 17 ust. 1 i art. 19 ust. 1 Ustawy o CBA (czyli zakupu kontrolowanego– PAP) nie zostały uznane za dowód w sprawie i nie czyniono, konsekwentnie, w ich oparciu żadnych ustaleń okoliczności stanu faktycznego".
Powiązany Artykuł
"Mario Puzo w polskiej wersji". Jakub Maciejewski o sprawie tzw. willi Kwaśniewskich
Na pytanie, jakie materiały z operacji CBA są w aktach obecnego śledztwa, prok. Wichary odpowiedziała: "Z uwagi na fakt, że materiały zostały tylko częściowo upublicznione i częściowo odtajnione - a pierwotnie były opatrzone klauzulą niejawności - prokuratura nie udziela informacji w tym zakresie".
TVP Info
REKLAMA
bartos
REKLAMA