Pożar w bloku w Łodzi. Nie żyje jedna osoba
Około 60-letnia kobieta zginęła w pożarze mieszkania, który wybuchł w bloku w Łodzi - poinformował PAP rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego PSP w Łodzi st. kpt. Jędrzej Pawlak. Do pożaru doszło w niedzielę nad ranem. Trzy osoby, w tym dziecko, trafiły do szpitala.
2020-02-23, 10:23
Straż zgłoszenie o pożarze otrzymała w niedzielę po godz. 5 nad ranem. Płonęło mieszkanie na drugim piętrze bloku przy ul. Florecistów w Łodzi.
- W czasie akcji reanimowano na miejscu dwie osoby, jedna z nich, ok. 60-letnia kobieta, zmarła. Do szpitala trafiły trzy osoby, w tym 6-letnie dziecko – przekazał kpt. Pawlak. Na czas akcji ewakuowano 18 osób, część z nich opuściła mieszkania przed przyjazdem strażaków. W działaniach brało udział osiem zastępów straży
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Pożar domu w woj. lubelskim. Jedna osoba nie żyje
Na razie nie są znane przyczyny wybuchu ognia. Trwają oględziny miejsca zdarzenia, które mają ustalić dokładne okoliczności tragedii.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Warszawa: sąsiedzi uratowali staruszkę. Pożar doszczętnie spalił mieszkanie
Ranni i ewakuowani w Zabrzu
Do pożaru doszło również w Zabrzu. Jak poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, że ogień wybuchł na pierwszym piętrze budynku przy ul. 3 Maja. Strażacy zostali wezwani ok. 2 w nocy.
- Trzy osoby zostały zabrane do szpitala, w tym dwoje dzieci. Na czas działań z budynku ewakuowano 20 osób – powiedział strażak. Wszyscy poszkodowani byli przytomni, mieli objawy podtrucia dymem.
W wyniku pożaru spaliło się wyposażenie kuchni oraz przedpokój w jednym z mieszkań. W akcji, która zakończyła się o 4.30, brało udział pięć zastępów strażaków.
msze
REKLAMA