"Nie powinno się używać takich słów". Budka o obraźliwym wpisie Sikorskiego
- Myślę, że Radosław Sikorski jest dorosłym politykiem, osobą, która sprawowała wiele funkcji (państwowych), i wyjaśni ten wpis - powiedział o obraźliwej wypowiedzi Radosława Sikorskiego przewodniczący PO Borys Budka.
2020-03-03, 11:39
- Zależy nam na tym, żeby w kampanii nie było hejtu, żeby była prowadzona w sposób merytoryczny - zapewnił we wtorek przewodniczący PO Borys Budka. - Podczas wyjazdowego posiedzenia klubu KO w Jachrance będę przypominał, by "nie brać przykładu z naszych przeciwników politycznych" - dodał.
Budka został zapytany, czy jako szef PO wyciągnie konsekwencje wobec Radosława Sikorskiego, który w poniedziałek na Twitterze obraźliwie nazwał jednego z polskich sędziów, pisząc: "Jak śmiesz, dupku, ogłaszać co jest dobre, a co złe, dla Polski? Kto Cię do tego upoważnił?" (chodziło o rzecznika dyscyplinarnego sędziów, Przemysława Radzika).
Powiązany Artykuł
Politycy PO na obchodach 10 kwietnia? Budka: jesteśmy gotowi
- Nie powinno się używać takich słów. (...) Myślę, że Radosław Sikorski jest dorosłym politykiem, osobą, która sprawowała wiele funkcji (państwowych - red.), i wyjaśni ten wpis - powiedział.
REKLAMA
Kampania wyborcza tematem wyjazdowego posiedzenia
We wtorek i środę na dwudniowym wyjazdowym posiedzeniu w Jachrance pod Warszawą zebrać ma się klub parlamentarny Koalicji Obywatelskiej. Tematem spotkania ma być przede wszystkim kampania wyborcza Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. To pierwsze spotkanie wyjazdowe klubu KO od czasu objęcia funkcji przewodniczącego PO przez Borysa Budkę i jednocześnie pierwsze wyjazdowe posiedzenie klubu w obecnej kadencji.
Podczas porannej rozmowy w Polsat News Budka zapewnił, że w Jachrance będzie przypominał, aby - jak mówił - "nie brać przykładu z naszych przeciwników politycznych". - Zależy nam na tym, żeby nie było hejtu w tej kampanii wyborczej, żeby kampania była prowadzona w sposób merytoryczny - podkreślił.
"SokzBuraka" w kampanii KO?
Powiązany Artykuł
Twórca "SokuzBuraka" na liście płac warszawskiego ratusza. Wiceminister sprawiedliwości żąda kontroli
Pytany w związku z tym, czy prawdziwe są informacje poniedziałkowego wydania tygodnika "Sieci", z których wynika, że twórca profilu "SokzBuraka" został zatrudniony w komitecie wyborczym kandydatki KO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Budka zapewnił, że nie ma "żadnej wiedzy na ten temat". Przypomniał jednocześnie o "słynnej grupie hejterów" w resorcie sprawiedliwości.
- Prawdą jest to, że nadal mamy ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, pod którego bokiem była słynna grupa hejterska, składająca się z ludzi pracujących w Ministerstwie Sprawiedliwości, z sędziów, funkcyjnych osób, które dzięki niemu awansowały, i do tej pory nie mamy dymisji Ziobry. To jest przykład hipokryzji, to jest przykład tej manipulacji. Jeżeli w Ministerstwie Sprawiedliwości dochodziło systematycznie do wycieku informacji o postępowaniach dyscyplinarnych, jeżeli wcześniej w mediach społecznościowych pojawiały się już informacje o zarzutach, zanim dotarły do adresata, jeżeli były specjalne grupy, które miały się zajmować hejtem na sędziów tylko po to, żeby w jakiś sposób ich pogrążyć, albo manipulować opinią publiczną, to znaczy, że największym hejterem był ten, kto wymyślił kampanię obrażającą polskich sędziów - oświadczył.
REKLAMA
pg
REKLAMA