Michaił Bułhakow. "Nie dano mu rozwinąć skrzydeł"
Sławę przyniosła mu powieść "Mistrz i Małgorzata". Bułhakow nie doczekał jednak uznania. – Nie dostał tego, co dla prawdziwego artysty jest bardzo ważne: odpowiedniej, stosownej porcji pochwał – mówił o nim krytyk literacki Jan Gondowicz.

Michał Czyżewski
2025-03-10, 05:48
10 marca 1940 roku zmarł Michaił Bułhakow, rosyjski lekarz, pisarz i dramaturg, który zyskał sławę wiele lat po śmierci za sprawą powieści "Mistrz i Małgorzata", jednej z najbardziej popularnych książek w światowej kulturze.
Posłuchaj
Lekarz ze specjalizacją literacką
Michaił Bułhakow urodził się 15 maja 1891 roku w Kijowie, w inteligenckiej rodzinie. Po ukończeniu medycyny na kijowskim uniwersytecie został zmobilizowany do wojska. – Młody lekarz, który w 1921 zjawił się w Moskwie, miał za sobą osiągnięcia w swoim pierwszym zawodzie i wielkie pragnienie przeniesienia się z niego do literatury – mówił w 1995 roku Andrzej Drawicz w audycji Rafała Seniucha z cyklu "Finezje literackie". – Poza słowem "powołanie", którego zwykle się używa, prawdopodobnie zagrała w tym przypadku chęć zmiany zawodu, który okazał się szalenie absorbujący – dodał. Doświadczenia z praktyki medycznej Bułhakow opisał w "Zapiskach młodego lekarza", stworzonych w 1919 roku, publikowanych zaś w prasie w latach 1925-1927.
Trzydziestoletni pisarz, walcząc z ciągłym brakiem pieniędzy, szukał pracy, o którą było niezmiernie trudno w czasach rewolucji w Rosji. – On nigdy nie wierzył, że rewolucja rosyjska w takim materiale ludzkim, jaki był w Rosji, mogła się udać – zauważył Andrzej Drawicz.
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
Powiązany Artykuł

"Biała gwardia", czyli początki Bułhakowa
– Był pisarzem, który, jak sądzę, miał o tyle przygodę życiowo niezwykłą, że absolutnie przez całe życie szedł pod prąd – mówił z kolei Jan Gondowicz w 2002 roku w audycji Anny Borkowskiej z cyklu "Biografia dźwiękowa".
Groteska i gorycz
Bułhakow stał się głośnym dramaturgiem niemal z dnia na dzień, wystawiając w 1926 roku sztukę "Dni Turbinów", opartą na wątkach z powieści "Biała gwardia" (1924). W dramacie tym w pełni zamanifestowały się zainteresowania pisarza. Fascynował go temat rewolucji i kontrrewolucji, do przedstawiania której służyła mu zwykle satyra społeczno-polityczna, wyrażana najczęściej w formie groteski. – Bułhakow świetnie potrafił sportretować krzywo rzeczywistość, która go otaczała – podkreślał Andrzej Drawicz.
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
Rzeczywistość potrafiła się jednak zemścić. – Lata 30. były dla Bułhakowa trudne, wyraźnie atmosfera epoki się zagęszczała, zmierzała ku tragicznym zawęźleniom – opowiadał Jan Gondowicz. – On to też na sobie odczuwał, mimo że pozwolono mu egzystować – dodał. Żaden z utworów pisarza powstałych po roku 1925 nie został wydany. Sztuki wystawiano rzadko i szybko zdejmowano z afisza.
Mistrz w cieniu śmierci
Dzięki medycznemu wykształceniu sam zdiagnozował u siebie mocznicę, chorobę, na którą zmarł jego ojciec. Świadomy powolnego ustawania funkcji życiowych nerek, żył już tylko "Mistrzem i Małgorzatą". Nad dziełem zaczął pracować w 1928 roku.
– Był to utwór, który zaczynał pisać bodajże siedem razy – mówił Jan Gondowicz. – Raz spalony, wielokrotnie przerabiany ogromny projekt pisarski tworzony całą swoją objętością na raz. Z wyjątkiem zakończenia, które pozostało w pewnej mierze szkicowe – powiedział. Jeden z nowych początków książki związany był z nowym początkiem w życiu. W 1931 roku pisarz ożenił się po raz trzeci - z Heleną Siergiejewną Szyłowską, która stała się pierwowzorem powieściowej Małgorzaty. To jej dyktował poprawki dzieła, ponieważ na skutek choroby tracił wzrok.
REKLAMA
W lutym 1940 roku, pod koniec pracy nad "Mistrzem i Małgorzatą", stwierdził, że nie będzie już więcej zajmował się dziełem. W kilka tygodni później, w wieku niespełna 49 lat, zmarł. Był 10 marca 1940 roku. "Mistrza i Małgorzatę" wydano w 1966 roku.
Źródło: Polskie Radio
REKLAMA