"Jeden z jedenastu. Wspomnienia z internowania i uwięzienia 1982–1984" Andrzeja Rozpłochowskiego
- Większość załogi Huty Katowice stanowili młodzi Polacy, którzy przybywali na Śląsk z całej Polski. To była podstawowa siła robocza, podstawowy materiał ludzki, zradykalizowani 20-30 latkowie gotowi do czynu i ofiary – mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Rozpłochowski, legenda śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
2020-03-07, 19:45
Posłuchaj
Andrzej Rozpłochowski to urodzony w Gdańsku polski mechanik, działacz opozycji w okresie PRL, jeden z przywódców śląsko-dąbrowskiej Solidarności, przewodniczący MKZ Katowice oraz członek władz krajowych NSZZ "Solidarność".
"Jeden z jedenastu. Wspomnienia z internowania i uwięzienia 1982–1984", to dziennik i prywatna korespondencja z lat 1982–1984 Andrzeja Rozpłochowskiego.
Książka zawiera m.in. wspomnienia napisane podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych i uzupełnione po powrocie do Polski w 2010 r. To świadectwo czasu internowania i uwięzienia, nie pomijając kwestii szczególnie dla niego trudnych. Wielką wartość dokumentalną przedstawia dziennik spisywany w celi więziennej w okresie od 28 lipca 1983 do 8 sierpnia 1984 r. Ukazuje on obraz życia codziennego więźnia politycznego PRL w latach osiemdziesiątych.
"Huta Katowice społecznym eksperymentem"
Andrzej Rozpłochowski mówił w Polskim Radiu 24 m.in. o Hucie Katowice, jako miejscu wręcz kluczowym, dla jego biografii. - Huta Katowice była bardzo ważna od całego Układu Warszawskiego zarówno od strony ekonomicznej i politycznej. Była to huta najnowocześniejsza, huta wybudowana w PRL-u, ale z wykorzystaniem wielu komponentów technologii z Zachodu. Specjaliści z Niemiec i nie tylko montowali najnowsze linie produkcyjne - opowiadał b. opozycjonista.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] :<<<Andrzej Rozpłochowski: Kornel Morawiecki nie był politykiem, a mężem stanu
- To była huta, o ile się nie mylę, do której jako jedynej, Sowieci zbudowali swój szeroki tor od granicy. Dowozili nim sowiecką rudę. Betonowano dojrzałe drzewa, malowano na zielono trawę. Huta Katowice była społecznym eksperymentem. Większość załogi stanowili młodzi Polacy, którzy przybywali na Śląsk z całej Polski. To była podstawowa siła robocza, podstawowy materiał ludzki, zradykalizowani 20-30 latkowie gotowi do czynu i do ofiary - dodał.
Zaangażowany w pracę na rzecz pomyślności państwa polskiego
W audycji poruszono także inne momenty z życia Andrzeja Rozpłochowskiego, m.in. genezę emigracji bohatera audycji do Stanów Zjednoczonych. Na polityczne uchodźstwo udał się wraz z rodziną styczniu 1988 roku. Bezpośrednim powodem był ciężkiego stanu zdrowia żony. Na emigracji nieprzerwanie działał dalej na rzecz wolnej Polski, publikując artykuły m.in. prasie polonijnej USA. Przez Prezydenta RP na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Polonia Restituta. Od roku 1993 jest obywatelem USA. Zawodowo przeszedł ciężką drogę od robotnika do właściciela własnego biznesu rodzinnego. W sierpniu roku 2010 wrócił na stałe do Polski, bez dorobku materialnego, który poświęcił dla powrotu do Ojczyzny w czasie szalejącego kryzysu ekonomicznego. Od dnia powrotu nieprzerwanie zaangażowany w dalszej pracy na wielu polach na rzecz niepodległego i pomyślnego bytu narodu i państwa polskiego.
***
REKLAMA
Audycja: Między kropkami
Prowadzący: Weronika Wakulska
Gość: Andrzej Rozpłochowski, opozycjanista z czasów PRL
Data emisji: 07.03.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 19.10
PR24/tb/organizacje.polsl.pl
REKLAMA