Marek Zuber: do Polski może przenieść się część produkcji światowej gospodarki
- Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska, mogłaby zostać miejscem, gdzie przeniosłaby się część światowej produkcji. To dla nas nadzieja. Szefowie międzynarodowych korporacji, po wydarzeniach związanych z koronawirusem, mogą szukać miejsc, gdzie umieściliby swoje linie produkcyjne - powiedział Marek Zuber, ekonomista.
2020-03-11, 18:32
Posłuchaj
Z każdym dniem nad światem w coraz większym stopniu zaczyna zalegać cień koronawirusa, którego epidemia dotyka nowe sfery życia. Tyczy się to również gospodarki. Giełdy notują rekordowe spadki, a nad kolejnymi firmami pojawia się widmo problemów finansowych.
Ostatnie lata zabezpieczeniem przed recesją
Powiązany Artykuł
![1200_koronawirus_PAP.jpg](http://static.prsa.pl/images/1a65f229-5fc4-4a36-9b4d-a05fc467d090.jpg)
"Koronawirus odcisnął piętno". Ekspert o wojnie cenowej na rynku ropy naftowej
Jednak Marek Zuber nie zgadza się z tym, że może nam grozić kryzys, jaki pojawił się w latach 20. i 30. XX wieku. Przypomniał, że wtedy światowe PKB spadło o ponad 30 proc. Natomiast w latach 2008-2009, gdy również doszło do znacznego kryzysu, zanotowano spadki o blisko 6 proc.
- Należy podkreślić, że przez ostatnie 11 lat mieliśmy do czynienia z hossą w Stanach Zjednoczonych. Nie było praktycznie żadnego kwartału poniżej 1 proc. wzrostu. Dlatego spadek o 10-11 proc. po tak potężnym wzroście, to mało. Wyobrażam sobie taką sytuację, że w ciągu 2-3 najbliższych tygodni w Europie i USA opanujemy na tyle sytuację, że świat przestanie się bać koronawirusa i wtedy może dojść do pozytywnej reakcji inwestorów - wyjaśnił ekonomista.
Kryzys szansą dla Polski?
Największe straty ekonomiczne notują jak dotąd Chiny, gdzie doszło do największej liczby zachorowań z powodu koronawirusa. W związku ze skalą zakażeń wstrzymano pracę w wielu fabrykach. Zamknięto również oddziały licznych zachodnich firm, które ulokowały w Chinach swoje linie produkcyjne.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![Barbara Socha 1200.JPG](http://static.prsa.pl/images/48eb97cb-151d-4308-8a6c-01e314504c9b.jpg)
Barbara Socha: rząd nie pozostawi samym sobie ani pracodawców, ani pracowników
- W Stanach Zjednoczonych czy Niemczech szefowie międzynarodowych korporacji mówią tak: ulokowaliśmy produkcję w Chinach i mamy dramat. Nie jesteśmy w stanie niczego produkować. Dlatego musimy mieć drugą lub trzecią nogę, pewne zabezpieczenie. To może Europa Środkowo-Wschodnia, może Polska mogłaby stać się miejscem, gdzie przeniosłaby się część światowej produkcji. To dla nas nadzieja - wskazał Marek Zuber.
"Spekulacja na bazie dramatu"
Marek Zuber odniósł się również do cen niektórych artykułów, m.in. maseczek ochronnych. W ostatnich tygodniach ich ceny zwiększyły się nawet o kilkaset procent. Gość Polskiego Radia 24 stwierdził, że w ten sposób dochodzi do "chorej sytuacji".
- Trzeba mieć w tym trochę etyki. To nie jest zwykła spekulacja, a spekulacja na bazie dramatu, przecież umierają ludzie - zaznaczył.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Marek Zuber, ekonomista
Data emisji: 11.03.2020
Godzina emisji: 15.44
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
REKLAMA