Wypchnął babcię przez okno, bo nie chciała mu dać pieniędzy. Kobieta nie przeżyła
Zdaniem śledczych 24-letni mężczyzna wypchnął przez okno wieżowca w Rumi 80-letnią kobietę. Powodem było nieotrzymanie kilkuset złotych pożyczki. Na skutek obrażeń kobieta zmarła. Śledztwo ws. zabójstwa prokuratura zakończyła aktem oskarżenia.
2020-03-20, 12:29
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk poinformowała, że Prokuratura Rejonowa w Wejherowie zakończyła aktem oskarżenia śledztwo przeciwko 24-letniemu mężczyźnie. Zarzucono mu zabójstwo babci oraz rozbój na byłej partnerce.
Powiązany Artykuł
Dziecko wypadło z okna na 3. piętrze. Matka była pijana
- Do zdarzenia doszło 19 września ubiegłego roku w Rumi - powiedziała prokurator Wawryniuk. - Policjanci zostali powiadomieni, że z drugiego piętra wieżowca wypadła kobieta. Niezwłocznie udali się oni na miejsce zdarzenia. Pokrzywdzona została przetransportowana do szpitala, gdzie zmarła. Ustalono, że 80-latka została wypchnięta przez okno przez swojego wnuka - dodała.
Z akt śledztwa wynika, że przyczyną śmierci 80-latki był wstrząs urazowy oraz niewydolność oddechowa po upadku z wysokości.
Chodziło o pieniądze
Według prokuratury mężczyzna przyszedł do babci z żądaniem wydania mu gotówki. Gdy kobieta odmówiła, została przez niego wypchnięta przez okno.
REKLAMA
- Mężczyzna zabrał z mieszkania należące do pokrzywdzonej 578 złotych, biżuterię oraz telefony komórkowe o łącznej wartości 565 złotych - dodała prokurator Wawryniuk.
Powiązany Artykuł
Mężczyzna odsiaduje wyrok za morderstwa. Do dzisiaj nie znaleziono dowodów jego winy
Wcześniej był u swojej byłej partnerki, od której też zażądał pieniędzy. Kobieta odmówiła. Gdy próbowała wyjść z mieszkania, mężczyzna zablokował jej drzwi, a następnie użył wobec niej siły. Pokrzywdzona wyciągnęła z portfela 20 zł, które mężczyzna zabrał i wyszedł z mieszkania.
Oskarżonemu grozi dożywocie
24-latek został zatrzymany tego samego dnia przez funkcjonariuszy policji.
Prokuratura zarzuciła oskarżonemu zabójstwo i rozbój. Ten nie przyznał się do zarzutów. Grozi mu dożywotnie więzienie. Mężczyzna czeka na proces w areszcie.
REKLAMA
Proces w tej sprawie będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Prokurator: pozwolenie na finał WOŚP w Gdańsku w 2019 nie powinno być wydane
st
REKLAMA