Powrót na Księżyc nie tak prędko. Koronawirus opóźni misję NASA
Amerykańska agencja kosmiczna NASA zamyka dwa swoje centra, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Prace zostaną zawieszone w Michoud w Nowym Orleanie, gdzie przygotowywana jest rakieta do lotu na Księżyc oraz Space Launch System, a także w Stennis Space Center w Missisipi, gdzie testowany jest silnik wspomagający start rakiety.
2020-03-20, 13:40
W Stanach Zjednoczonych jest obecnie ponad 11 tys. potwierdzonych przypadków koronawirusa, w tym jeden znany przypadek w NASA Stennis Space Center.
– Dlatego NASA tymczasowo zawiesi produkcję i testowanie systemu Space Launch System i sprzętu Orion – powiedział jego administrator NASA Jim Bridenstine.
Jedynymi pracownikami, którzy pozostaną na swoich stanowiskach pracy będą osoby zajmujące się bezpieczeństwem i infrastrukturą krytyczną.
Pandemia zakłóca pracę NASA
Może to opóźnić misję NASA, która ma doprowadzić do wysłania astronautów na Księżyc w 2024 r. Bezzałogowy lot próbny również ma zostać przesunięty na 2021 r.
REKLAMA
– Zdajemy sobie sprawę, że będzie to miało wpływ na misje NASA, ale rozumiemy, że naszym najwyższym priorytetem jest zdrowie i bezpieczeństwo pracowników NASA – dodał Bridenstine.
Kiedy ludzie wrócą na Księżyc?
Opóźnienia wpłyną na produkcję i testowanie systemu kosmicznego i Oriona – kapsuły, która przeniesie astronautów na Księżyc.
Prace i badania nie zostały zawieszone w Kennedy Space Center na Florydzie. Tam powstaje łazik Perserverance, który ma lecieć na Marsa, aby szukać śladów ewentualnego życia oraz zebrać próbki skał i gleby.
PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/BBC/DoS, md
REKLAMA
REKLAMA