Metropolita częstochowski: lekarze, rządzący działają dla wspólnego dobra
- Sobór Watykański II wyraźnie podkreślał, że wszelkie wydarzenia, z którymi wiąże się niepewność, musimy rozpatrywać w kontekście Ewangelii, która jest życiem, a nie tylko przesłaniem płynącym do nas od dwóch tysięcy lat – powiedział metropolita częstochowski abp Wacław Depo.
2020-03-28, 08:08
Metropolita częstochowski w sobotniej "GPC", zapytany m.in. o to, jak w czasach epidemii koronawirusa mają się odnaleźć wyznawcy Chrystusa, odpowiedział: "Naszą dzisiejszą rzeczywistość najlepiej oddają słowa św. Jana XXIII: "Potrzeba nam tylko jednego – wyszliśmy z ręki Pana Boga i do Boga idziemy". To zapominanie o Bogu jest cechą człowieka sytego".
Powiązany Artykuł
Abp Gądecki zawierzył Polskę Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi
- Jak powiedział Jan Paweł II, "człowiek bogaty zapomina o tym, jakie są jego korzenie i źródła jego życia". Powracanie do Boga, który według wiary chrześcijańskiej jest nie tylko źródłem życia, lecz także panem życia i śmierci, musi na nowo stać się fundamentalną zasadą, na której opieramy naszą nadzieję na zwyciężenie tego rodzaju zagrożeń – podkreślił.
"Polityka to nie tylko walka o władzę, lecz także troska o dobro ludzi"
Arcybiskup odniósł się także, do pytania, czy zalecenia służb sanitarnych i rządu stoją w sprzeczności z zasadami wiary i kultu.
- Jest rozum i wiara, i dopiero te dwa skrzydła wynoszą nas do zrozumienia prawdy, jaką jest Bóg. Dlatego nie możemy odrzucić rozumu ani wytycznych, które wynikają z odpowiedzialności za życie ludzkie. Nie możemy powiedzieć, że przenosimy wszystko na płaszczyznę wiary, bo choć wiara niewątpliwie jest światłem, które rozjaśnia różne wątpliwości i sytuacje naszego życia, to trzeba to widzieć całościowo. Lekarze, którzy mają swoje ważne zasady i wiedzę, ale też rządzący odpowiedzialni za działanie różnych służb sanitarnych, wojskowych czy granicznych, działają dla wspólnego dobra – zaznaczył.
REKLAMA
- Dzisiaj mamy szansę zrozumieć, że polityka to nie tylko walka o władzę, lecz także troska o dobro ludzi. Dziś przeżywam śmierć kapłana Henryka Borzęckiego z diecezji zamojsko-lubaczowskiej, który został zakażony koronawirusem przy załatwianiu spraw związanych z pogrzebem. Jego ofiara woła o odpowiedzialność przed Bogiem zarówno za nasze życie, jak i życie innych – dodał.
Stwierdził również, że epidemia koronawirusa jest "znakiem czasu", którą musimy odczytać. - Sobór Watykański II wyraźnie podkreślał, że wszelkie wydarzenia, z którymi wiąże się niepewność, musimy rozpatrywać w kontekście Ewangelii, która jest życiem, a nie tylko przesłaniem płynącym do nas od dwóch tysięcy lat. Teraz też musimy przeżywać Ewangelię jako doświadczenie Chrystusa cierpiącego w ludziach. Widać tu zwycięstwo wiary chrześcijańskiej, która pokazuje, że nawet przemijanie ma sens – powiedział.
dn
REKLAMA