"Chrystus ma być w centrum". Ks. Maciej Będziński o tegorocznym Triduum Paschalnym
- Tegoroczne obchody Triduum Paschalnego mają szczególne znaczenie, zachęcając do pogłębienia wiary i odkrycia obecności Boga w codzienności. Tęsknota za uczestnictwem we mszy św. powinna zrodzić w ludziach większą miłość - powiedział ks. Maciej Będziński, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary.
2020-04-08, 06:57
Celebrowana w Wielki Czwartek Msza Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego. Jest to dzień dziękczynienia za dar ustanowienia sakramentów kapłaństwa i Eucharystii. Zdaniem ks. Będzińskiego tegoroczne obchody mają całkiem nowe, szczególne znaczenie zachęcając do pogłębienia wiary i odkrycia obecności Boga w codzienności.
- Możemy powtarzać za św. Janem Pawłem II, że Kościół żyje z Eucharystii. Możemy powtarzać za pierwszymi męczennikami: "My nie możemy żyć bez Jezusa Eucharystycznego". Jezus powiedział apostołom: "Pozostanę z wami aż do skończenia świata, a to dokonuje się w każdej Eucharystii, ponieważ Jezus jest ten sam i taki sam w każdej części kropli Krwi Pańskiej. Kiedy kapłan sprawuje święte obrzędy liturgii jest jak drugi Chrystus. To uświadamia, że miłość Jezusa Chrystusa najpełniej dokonała się w ofierze krzyżowej i najpełniej dokonuje się w każdej mszy św., a kapłaństwo jest tego świadectwem" - tłumaczy ks. Będziński.
Powiązany Artykuł
Sukces akcji "Misjonarz na Post". Tysiące ludzi udzieliło duchowego wsparcia
"Bóg pragnie miłosierdzia"
Kapłan zwrócił uwagę, że czas pandemii wyraźnie pokazał, że wiara to zdecydowanie więcej niż religijność i obrzędowość. Przyznał, że celebracje liturgiczne są ważne, a piękno liturgii pokazuje piękno Pana Boga. - Jednak Jezus, kiedy głosił Ewangelię, mówił, że Bóg bardziej pragnie miłosierdzia niż krwawej ofiary, bardziej pragnie nawróconego serca niż obrzędów, czy celebracji. One są ważne i pożądane, jeśli odkrywamy w nich głębię. Natomiast, jeżeli nie ma w nich duchowego zjednoczenia z Chrystusem, wówczas stają się bałwochwalcze - ostrzegł kapłan.
Jego zdaniem, "jeśli przygotujemy w parafii najpiękniejszą liturgię, w tym znaczeniu, że wszystko będzie dopięte na ostatni guzik pod względem liturgicznym i estetycznym, ale zabraknie zatrzymania się i świadomości, że w centrum jest Jezus Chrystus, to nie będzie to liturgia Kościoła katolickiego".
<<CZYTAJ TAKŻE>> "Włączajmy się duchowo w modlitwę Kościoła". Sekretarz KEP o Wielkim Tygodniu w czasie pandemii
Ks. Będziński podkreślił, że "dziś, kiedy Jezus zabrał ludziom fizyczne uczestnictwo w liturgii, jednocześnie dał coś więcej, mówiąc: "Jestem w twoim sercu. Przychodzę, mimo drzwi zamkniętych. Pragnę Zmartwychwstać w twoim życiu". Podkreślił też, że "Chrystus ma być w centrum ludzkich serc, małżeństw, rodzin, domów. Trzeba natomiast modlić się o światło Ducha Świętego, abyśmy zrozumieli, co Bóg chce nam poprzez ostatnie wydarzenia powiedzieć".
Sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary powiedział, że "tęsknota za uczestnictwem we mszy św. powinna zrodzić w ludziach większą miłość. Mam nadzieję, że msza święta przestanie się dłużyć, że nie będzie już tylko smutnym obowiązkiem, ale potrzebą serca, które kocha i doświadcza, że jest miłowane".
Modlitwa za kapłanów
Powiązany Artykuł
Msze św. bez udziału wiernych, brak procesji. Triduum Paschalne w czasie pandemii
Podkreślił, że tak, jak prosimy Boga o ustanie epidemii, tak trzeba również prosić, żeby liturgia, za którą dziś tak wielu ludzi tęskni, nauczyła ich dziękczynienia Bogu, kiedy to wszystko ustanie. - Eucharystia to dziękczynienie. Wielki Czwartek to dzień ustanowienia sakramentu Eucharystii i kapłaństwa. Niech nie zabraknie w naszej osobistej modlitwie i świadomości dziękczynienia Bogu za dar tych sakramentów - przypomniał ks. Będziński.
Wspomniał, że warto przejrzeć wraz dziećmi zdjęcia z chrztu św. pokazując kapłana, który włączył ich we wspólnotę Kościoła, sprawiając, że stali się dzieckiem Boga. - Warto wieczorem pomodlić się wraz z dziećmi za tego księdza. Starsi mogą wrócić pamięcią do swojej pierwszej komunii św. Z kolei małżonkowie mogą wspomnieć kapłana, który udzielił im sakramentu małżeństwa - powiedział.
REKLAMA
<<CZYTAJ TAKŻE>> Wielkanoc w domu. W jaki sposób przygotować się do celebracji Wielkiego Tygodnia?
Duchowny przyznał, że czas pandemii to także wielkie rekolekcje dla księży. - Mimo piętnastu lat kapłaństwa dopiero w tych dniach uświadomiłem sobie, że mogę dać ludziom to, czego nikt inny nie może im ofiarować, ani świat, ani rządy europejskie, ani nawet wielcy potentaci światowi. Mogę dać im Eucharystię, a więc żywą obecność Jezusa Chrystusa - wyznał ks. Będziński.
W Wielki Czwartek po Mszy Wieczerzy Pańskiej Najświętszy Sakrament jest przenoszony do tzw. Kaplicy Przechowania (Ciemnicy), gdzie odbywa się jego adoracja. W czasie czuwania wierni rozważają ostatnie chwile Jezusa przed męką i śmiercią na krzyżu.
pkr
REKLAMA