Piotr Kaleta o terminie wyborów: opozycja nie proponuje pozytywnych rozwiązań

- Na każdy proponowany środek proponowany przez nas, by przestrzegać bezpieczeństwa wyborców, mówi się "nie", bo jedynym rozwiązaniem dla opozycji jest stan kęski żywiołowej – mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Kaleta (Prawo i Sprawiedliwość). O terminie wyborów prezydenckich dyskutowała także Katarzyna Kotula (Lewica).

2020-04-09, 09:59

Piotr Kaleta o terminie wyborów: opozycja nie proponuje pozytywnych rozwiązań
W ocenie Marka Króla, zamieszki w lokalach wyborczych mogą zepsuć obraz Polski. Foto: Shutterstock/Dziurek

Posłuchaj

Publicyści o terminie wyborów prezydenckich (Polskie Radio 24 / Dwie strony)
+
Dodaj do playlisty

Andrzej Duda był pytany w czwartek w Radiowej Jedynce, jak ocenia pomysł przeprowadzenia wyborów prezydenckich w sposób korespondencyjny. - Przeprowadzenie tych wyborów przed dniem 6 sierpnia, to znaczy tak, żeby był wybrany prezydent na dzień 6 sierpnia, jest wymuszone przez samą konstytucję - podkreślił. 6 sierpnia mija pięcioletnia kadencja obecnego prezydenta.

Powiązany Artykuł

Andrzej Duda Kancelaria 1200.jpg
Prezydent: "tak" dla wyborów korespondencyjnych, ale przy zagwarantowaniu bezpieczeństwa Polaków

Katarzyna Kotula zaznaczyła, że Lewica od początku postulowała wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. - Jesteśmy przekonani, że obecnie znajdujemy się de facto w stanie nadzwyczajnym, nawet prezydent powiedział, że sytuacja jest wyjątkowa. W marcu pracę straciło pół miliona osób, kilkadziesiąt tysięcy firm zostało zamkniętych lub zbankrutowało, a to jest dopiero początek – zauważyła.

- Każdy kolejny dzień, w którym zajmujemy się datą wyborów lub sposobem ich przeprowadzenia, to tysiące osób pozostające bez środków do życia i firmy zgłaszające swoją upadłość lub zawieszenie działalności. W takiej sytuacji zarówno rząd i Sejm powinni pracować nad dobrymi rozwiązaniami dla Polaków (…) Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej jest narzędziem, którego można użyć i premier powinien się na to zdecydować – dodała poseł.

Piotr Kaleta nie zgodził się z tą opinią. - Jeżeli nie będziemy mieli w Polsce głowy państwa, nie będzie miał kto podpisać kolejnych modyfikacji ustawy tarczy antykryzysowej. W procesie legislacyjnym podpis prezydenta jest kropką nad "i", nie można mówić że zaniedbujemy cokolwiek, nie pracując, tylko myśląc o wyborach. Nikt inny, jak tylko opozycja mówi o wyborach – podkreślał.

REKLAMA

- Jesteśmy w tej chwili w określonej sytuacji konstytucyjnej, kalendarz wyborczy już trwa. Bardzo bym chciał, żeby w jasny sposób Lewica z PO powiedziała, że bierze pełną odpowiedzialność polityczną za to, że mechanizmy gospodarcze nie ruszą, jeśli wybory w terminie konstytucyjnym się nie odbędą. Możemy zmieniać wszystko, w tym Kodeks Wyborczy, ale Lewicy, Platformie Obywatelskiej, tym nieodpowiedzialnym politykom na dzisiejsze czasy, nie zależy na tym, by zmienić cokolwiek pozytywnego w naszym kraju – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Gwarantuje bezpieczeństwo wyborów". Włodzimierz Bernacki o głosowaniu korespondencyjnym

Zachęcamy do wysłuchania nagrania audycji.

* * *

Audycja: Dwie strony

REKLAMA

Prowadzący: Stanisław Janecki

Goście: Piotr Kaleta (Prawo i Sprawiedliwość), Katarzyna Kotula (Lewica)

Data emisji: 09.04.2020

Godzina emisji: 8.06

REKLAMA

PR24/PAP/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej