Gdy Kazimierz Górski przejął stery, "Orły" poleciały wysoko
- To nie był trener z teczki, jakiś farbowany lis. On przeszedł wszystkie szczeble futbolu. Każda jego decyzja, nie wiem, czy była dobra, czy zła, była świadoma, bo on znał wszystkich młodych piłkarzy w Polsce – mówił o Kazimierzu Górskim Jan Tomaszewski. - Dla mnie to papież polskiej piłki. Pewne rzeczy robił i przewidywał tak, jak gdyby miał dogmat - dodawał bramkarz. Mija 49 lat od debiutu w roli trenera kadry wybitnego selekcjonera.
2020-05-05, 08:25
Posłuchaj
Kazimierz Górski o meczu na Wembley w 1973 roku
Dodaj do playlisty
5 maja 1971 roku reprezentacja Polski w towarzyskim meczu rozegranym w Lozannie wygrała ze Szwajcarią 4:2. Bramki dla biało-czerwonych (występujących tego dnia w… niebieskich spodenkach) zdobyli Zygfryd Szołtysik, Jan Banaś, Kazimierz Deyna oraz Włodzimierz Lubański.
Spotkanie to było wyjątkowe z powodu debiutu na ławce trenerskiej nowego selekcjonera reprezentacji Polski, Kazimierza Górskiego.
"Trener Tysiąclecia" urodził się 2 marca 1921 roku we Lwowie. Grał jako napastnik w Robotniczym Klubie Sportowym Lwów (1936-1939), Spartak Lwów (1940-1941), Dynamo Lwów (1944) oraz Legia Warszawa (1945-1953). 26 czerwca 1948 roku zdarzyło mu się również wystąpić w jednym meczu reprezentacji Polski (z Danią). Karierę w RKS Lwów przerwała mu II wojna światowa.
Grzegorz Lato Trener Kazimierz Górski był również bardzo dobrym psychologiem, trenerem-wychowawcą, miał ojcowskie podejście do zawodników. Wiedział, czego chce, zawsze słuchał wszystkich, ale robił swoje i to mu wychodziło na dobre
Po wojnie (w 1952 roku) ukończył kurs trenerski w Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego w Krakowie. Pierwszą samodzielną pracę szkoleniową rozpoczął w 1954 roku, trenował klub Marymont Warszawa, który w latach 1955-1956 występował w II lidze. W latach 1956-1960 szkolił polskich juniorów. Następnie prowadził Legię Warszawa, której trenerem był od 1959 do 1962 roku, a po raz drugi w latach 1981-1982. Po pierwszej współpracy z Legią trafił do Lublinianki (1963/1964), a następnie do Gwardii Warszawa (1964-1966). Od 1966 do 1970 roku trenował reprezentację Polski do 23 lat.
REKLAMA
W latach 1970-1976 był trenerem kadry narodowej, z którą odniósł historyczne sukcesy: Monachium 1972 – złoty medal igrzysk olimpijskich, RFN 1974 – srebrny medal mistrzostw świata (mecz o trzecie miejsce z Brazylią odbył się na Stadionie Olimpijskim w Monachium), Montreal 1976 – srebrny medal igrzysk olimpijskich. W tym samym czasie (1973 rok) przez krótki okres był również trenerem ŁKS.
Jan Tomaszewski To nie był trener z teczki, jakiś farbowany lis. On przeszedł wszystkie szczeble futbolu. Każda jego decyzja, nie wiem, czy była dobra, czy zła, była świadoma, bo on znał wszystkich młodych piłkarzy w Polsce. Dla mnie to jest papież polskiej piłki. Pewne rzeczy robił i przewidywał tak, jak gdyby miał dogmat
Po odejściu ze stanowiska selekcjonera trenował kluby greckie: w latach 1977/1978 Panathinaikos AO (z którym zdobył mistrzostwo Grecji), w latach 1980/1981 oraz 1983 Olympiakos SFP (z którym również zdobył mistrzostwo Grecji) oraz w latach 1983-1985 Ethnikos Pireus.
– Trener Górski był wesołym człowiekiem, choć nie miał z nami, piłkarzami, łatwego życia. Radził sobie jednak wyśmienicie. Był dla nas autorytetem. Superfacet – wspominał trenera na antenie Polskiego Radia Lesław Ćmikiewicz, jeden z podopiecznych trenera Górskiego.
YouTube
REKLAMA
Kazimierz Górski zmarł 23 maja 2006 roku po ciężkiej chorobie nowotworowej.
W 2007 roku, kilka dni przed pierwszą rocznicą śmierci Kazimierza Górskiego, reporterka Polskiego Radia Ewelina Karpacz-Oboładze spotkała się z bliskimi trenera w jego warszawskim mieszkaniu przy ulicy Madalińskiego. Owocem tego spotkania jest reportaż, w którym rodzina pana Kazimierza opowiada o tym, jaką osobą był prywatnie legendarny trener.
Słuchając reportażu, wchodzimy w świat wielkiego trenera i ciepłego, rodzinnego człowieka. Jego dzieci, Urszula i Darek, oraz wnuczka Berenika opowiadają o ukochanym ojcu i dziadku.
– Całe życie w jednym pudełku – mówi jeden z bohaterów reportażu, przeglądając przedmioty, które przypominają mu Kazimierza Górskiego.
REKLAMA
ah, PolskieRadio24.pl
REKLAMA