Fogiel: gdyby kandydatka PO miała lepsze sondaże, opozycja chciałaby wyborów w maju
- Cała narracja, że wybory nie powinny się odbywać w maju, byłaby zupełnie inna, gdyby to kandydatka opozycji była w sondażach nieco wyżej. Wtedy byśmy pewnie słyszeli, że wybory oczywiście są konieczne w maju - mówił w Polskim Radiu 24 Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS.
2020-05-07, 18:24
Posłuchaj
W środę wieczorem doszło do porozumienia między Jarosławem Kaczyńskim a Jarosławem Gowinem ws. wyborów prezydenckich. Zgodnie z nim ustalono, że wybory 10 maja się nie odbędą, a w związku z tym Sąd Najwyższy uzna ich nieważność. Następnie marszałek Sejmu ogłosi - zgodnie z konstytucją - nową datę wyborów. Reakcje polityczne na tę sytuację komentował w Polskim Radiu 24 Radosław Fogiel.
Powiązany Artykuł
"To jest sukces PiS". Prof. Henryk Domański o porozumieniu Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina
"Liczyliśmy na większą odpowiedzialność"
Wicerzecznik PiS stwierdził, że decyzja zapadła tak późno, bo obóz rządzący jeszcze jakiś czas temu miał nadzieję na możliwość utrzymania konstytucyjnego terminu głosowania.
- Jeszcze jakiś czas temu liczyliśmy, że wybory uda się zorganizować w tym terminie, który był przewidziany początkowo. Liczyliśmy na większą odpowiedzialność i połączone z nią chociażby szybsze prace Senatu. Niestety okazało się, że tak nie będzie i trzeba było szukać innych rozwiązań, mając przede wszystkim cały czas na uwadze, że najważniejsze jest to, żeby w Polsce odbyły się wybory prezydenckie, żeby Polacy mieli prawo wybrać swojego prezydenta - mówił Radosław Fogiel.
REKLAMA
Podkreślił, że opozycja, która dziś proponuje, aby wybory odbyły się w sposób mieszany - korespondencyjny i tradycyjny - nie jest godna zaufania w swoich propozycjach, bo konstruktywne propozycje, które dotychczas padały, zostały przez nią odrzucone. - To jest jeden z powodów sytuacji, w której się obecnie znajdujemy - przypomniał wicerzecznik PiS.
Gwałtowna zmiana narracji
Powiązany Artykuł
"Opozycja potknęła się o własne sznurowadła". Marcin Makowski o wyborach prezydenckich
Radosław Fogiel zwrócił też uwagę na to, że część środowisk opozycyjnych, które jeszcze kilka dni temu domagały się przełożenia wyborów, dziś krytykują przełożenie wyborów.
- Dzisiaj rzeczywiście nagle się niektóre narracje obróciły o 180 stopni. To tylko potwierdza nasze przewidywania, mówiliśmy już o tym wielokrotnie. Cała ta fala, próbująca przekonać nas, polityków, i wszystkich Polaków do tego, że nie powinny się odbywać wybory korespondencyjne w maju, na pewno byłaby zupełnie inna, gdyby to na przykład kandydatka opozycji albo któryś z kandydatów opozycji był w sondażach nieco wyżej. Wtedy byśmy pewnie słyszeli, że wybory oczywiście są konieczne w maju - komentował polityk.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Dominik Tarczyński: Jarosław Kaczyński jest arcymistrzem polityki
REKLAMA
- Z pewnym rozbawieniem obserwuję wolty zacnych i znanych konstytucjonalistów czy komentatorów sceny politycznej, którzy jeszcze dwa dni temu mówili, że "nigdy w życiu wybory w maju, bojkot, absolutnie tak należy robić", dzisiaj oskarżają PiS o zabranie Polakom wyborów i mówią "dlaczego te wybory nie odbędą się w maju?" - dodał.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
* * *
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Radosław Fogiel (wicerzecznik PiS)
Data emisji: 07.05.2020
Godzina emisji: 17.33
PR24/jmo
REKLAMA
REKLAMA