Co dalej z III ligą? PZPN oddaje decyzje w ręce wojewódzkich związków

7 maja PZPN poinformował, że rozgrywki seniorów w ligach od czwartej w dół oraz wszelka rywalizacja młodzieżowa zostały w sezonie 2019/20 zakończone.

Decyzja ta wywołała sporo kontrowersji, pojawiły się głosy, że nie brakowało klubów chętnych do tego, by dokończyć sezon, co na tym poziomie rozgrywek nie byłoby aż tak trudne do przeprowadzenia z uwagi na chociażby niewielką liczbę kibiców na meczach, wymagałoby jednak jasnych deklaracji ze strony piłkarzy i dużo pracy nad przygotowaniem terminarza.

Jak wytłumaczono, obowiązujące rozporządzenia rządowe dotyczące epidemii COVID-19 uniemożliwiały kontynuowanie rozgrywek w zaplanowanej pierwotnie formie.

We wtorek podczas specjalnego posiedzenia miały zapaść decyzje dotyczące III Ligi. PZPN ustalił, że decyzje dotyczące wznowienia lub zakończenia rozgrywek w sezonie 2019/2020 oraz zasad spadków i awansów, podejmą Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej, które w bieżącym sezonie odpowiadają za prowadzenie rozgrywek.

Jednocześnie postanowiono, że rozgrywki III-ligowe w sezonie 2020/2021 w dalszym ciągu prowadzone będą przez WZPN. Zarządzenie rozgrywkami III ligi zostanie przekazane do PZPN w czerwcu 2021 roku.

Krótko mówiąc, znaków zapytania jest cały czas dużo - III liga jest podzielona na cztery grupy i w każdej znajdą się zarówno zespoły, które będą chciały dokończenia rozgrywek na boisku, jak i takie, którym nie będzie przesadnie na tym zależało, bądź też będą miały ograniczone możliwości. Poszczególne związki muszą znaleźć porozumienie, choć możliwy jest też scenariusz, w którym jedna z grup nie dokończy sezonu, a reszta będzie w stanie to zrobić.

Sytuacja w poszczególnych grupach także jest ciekawa i oczywiście mogłaby mocno się zmienić, o ile sezon zostanie dokończony. Wystarczy spojrzeć na tabelę grupy IV, gdzie na dwóch pierwszych miejscach są Hutnik Kraków i Motor Lublin, które po 19. kolejkach zgromadziły tyle samo punktów, a o pierwszeństwie ekipy z Krakowa decyduje bezpośredni mecz z ekipą z Lubelszczyzny - rozegrany na własnym boisku. Do rewanżu oczywiście jeszcze nie doszło, a ewentualne zakończenie rozgrywek w tym momencie będzie budzić ogromny sprzeciw bijącego się o awans wicelidera.

Ponadto Zarząd do 24 maja odroczył podjęcie decyzji odnośnie rozgrywek seniorskich kobiet prowadzonych przez PZPN.

ps