RPD o pedofilii: nie może być tak, że 100 lat prowadzimy proces, by sprawcę skazać na pół roku
- W walce z pedofilią kluczowa jest sprawność działania organów państwowych: policji, prokuratury i sądów - powiedział rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. Poinformował, że do jego biura także wpływają sprawy dotyczące wykorzystywania seksualnego dzieci.
2020-05-22, 10:20
W ostatnich dniach prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak powołali swoich członków do państwowej komisji ds. wyjaśnienia przypadków pedofili. Szef rządu zapowiedział powstanie takiej komisji w maju ub.r. po premierze pierwszego filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu", w którym przedstawione zostały przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne.
Odwrócone proporcje
Zdaniem rzecznika praw dziecka w walce z pedofilią kluczowa jest sprawność działania organów państwa – policji, prokuratury i sądów.
Powiązany Artykuł
"Nie stosować odpowiedzialności zbiorowej". Jarosław Sellin o walce z pedofilią
- Nie może być tak, że przez 100 lat prowadzimy proces, by potem sprawcę skazać na pół roku. Powinny być odwrotne proporcje – pół roku sprawnego procesu i skazanie na 100 lat za wielką zbrodnię przeciwko dzieciom – podkreślił Pawlak.
Charakter pomocniczy
Jak tłumaczył, członkowie komisji ds. pedofilii mają za zadanie m.in. wspierać służby w analizie spraw.
REKLAMA
- Specjaliści będą mieli za zadanie wesprzeć prokuraturę, sąd i inne organy kształtujące prawo we wskazaniu niedomagań, m.in. czy brakowało wrażliwości, a może brakowało konkretnego przepisu, który zobowiązywałby do ujawniania tych przestępstw – wskazał RPD.
Zaznaczył jednocześnie, że komisja ma mieć charakter pomocniczy i nie będzie zastępować organów państwowych.
Powiązany Artykuł
Prokuratura Krajowa sprawdzi zdarzenia pokazane w filmie "Nic się nie stało"
- Mamy wzajemnie korzystać z pracy komisji. Efektem tych prac będzie prawdopodobnie wypracowanie wniosków: czego zabrakło w przepisach, czego zabrakło w postępowaniu, kto zawinił – ale nie od strony prawnokarnej, tylko takiej, która pomoże wyciągnąć wnioski na przyszłość. Sprawami indywidualnymi, zgodnie z polskim prawem, muszą zająć się niezawisłe sądy – podkreślił Pawlak.
Wyraził przekonanie, że "duża praca jeszcze przed nami".
REKLAMA
- Na ten moment mogę powiedzieć, że jako rzecznik praw dziecka, od momentu kiedy zostałem powołany na ten urząd, czyli od ponad roku, jako pierwszy brałem aktywny udział nie tylko w przygotowaniu odpowiednich przepisów, nie tylko w powołaniu osób do tej komisji, ale też w sprawach indywidualnych – zaznaczył rzecznik.
Pełna dokumentacja
Zapowiedział raz jeszcze, że wystąpi do sądów i prokuratur o przekazanie pełnej dokumentacji wszystkich spraw przedstawionych w filmach Tomasza i Marka Sekielskich oraz Sylwestra Latkowskiego.
- Zażądam akt spraw ze wszystkich filmów po to, żeby móc wychwycić te elementy, które tam nie domagały, wątki, które były pominięte. Będę sugerował i wnosił do odpowiednich organów, żeby się nimi bardzo sprawnie zajęły – powiedział.
Pawlak zapowiedział też zbadanie sytuacji dzieci w domach dziecka.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Rzecznik Praw Dziecka: pedofilia rozprzestrzenia się przez seksualizację życia
- To trzeba wszystko sprawdzić, bo mam wrażenie, że do tej pory nie było to należycie weryfikowane – dodał.
Sprawy bardzo intymne
Rzecznik poinformował, że do jego biura także wpływają sprawy dotyczące wykorzystywania seksualnego dzieci.
- Są tego typu sprawy. Nie wszystkie są na takim etapie, na którym można je ujawniać. To są sprawy tak bardzo intymne, że wymagają bardzo dużej dozy ostrożności, wrażliwości i spokoju. Otwieram nawet tę sprawę gdańską, która, jak się okazało, w 2015 r. przez chwilę była w Biurze Rzecznika Praw Dziecka, ale prokuratura niespecjalnie kwapiła się organowi konstytucyjnemu przekazać dokumenty. Teraz na pewno się to stanie, nie odpuszczę tego – zapewnił.
REKLAMA
"Nic się nie stało"
20 maja w TVP wyemitowano film Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", w którym opisano kulisy przestępstw Krystiana W., ps. Krystek, działającego w Trójmieście. Mężczyzna był określany przez media mianem "łowcy nastolatek". Latkowski przywołał zeznania dziewcząt, które opisywały gwałty i molestowanie.
Powiązany Artykuł
Robert Tekieli: leczenie pedofilii jest możliwe
Kilka dni wcześniej odbyła się premiera na kanale YouTube drugiego filmu dokumentalnego Tomasza i Marka Sekielskich, opisującego przypadki pedofilii wśród księży – "Zabawa w chowanego".
Państwowa komisja
Ustawa o państwowej komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15 weszła w życie 26 września 2019 r. Pierwszy raport powinien być opracowany w ciągu roku od tej daty.
Zgodnie z przepisami komisja ma być organem niezależnym od innych organów władzy państwowej. Ma się składać z siedmiu członków: trzech – powołanych przez Sejm większością trzech piątych w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów; jednego – powołanego przez Senat większością trzech piątych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów, a także po jednym członku powołanym przez prezydenta, premiera i rzecznika praw dziecka.
REKLAMA
Powołania członków
W ubiegłym tygodniu Mikołaj Pawlak powołał pierwszego członka tej komisji – dr. hab. Błażeja Kmieciaka. Z kolei w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller poinformował PAP, że premier Mateusz Morawiecki powołał do komisji Elżbietę Malicką. Tego samego dnia prezydent Andrzej Duda przedstawił swojego członka – Justynę Kotowską z Instytutu Psychiatrii i Neurologii Kliniki Psychiatrii Sądowej.
Do zadań komisji będzie należało m.in. wydawanie postanowień o wpisie do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, zawiadamianie odpowiednich organów o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii, ale także o przypadkach niezawiadomienia właściwego organu o podejrzeniu przestępstwa pedofilii. Komisja będzie też identyfikować zaniedbania i zaniechania w wyjaśnianiu przypadków nadużyć seksualnych.
fc
REKLAMA