Nad Szczyrk nadlatuje polska eskadra. Kadra skoczków w rozmiarze XXL rozpoczyna przygotowania
- Zgrupowanie zaczynamy od niedzieli. Pierwsze skoki zawodnicy oddadzą w poniedziałek. Będzie też rotacja i między zawodnikami i trenerami - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Maciej Maciusiak, drugi trener reprezentacji skoczków.
2020-05-23, 09:45
Posłuchaj
O zgrupowaniu skoczków mówi drugi trener reprezentacji Polski Maciej Maciusiak (IAR)
Dodaj do playlisty
- Polacy znów na skoczni. Kamil Stoch, Dawid Kubacki i spółka, do treningów wrócili jakiś czas temu, a niebawem w Szczyrku oddadzą pierwsze skoki w trakcie przygotowań do nowego sezonu.
- To też pierwszy sprawdzian tego jak funkcjonować będzie kadra w nowym wydaniu
- W zespole znalazło się bowiem nie - jak zazwyczaj - sześciu lub siedmiu skoczków, tylko aż dwunastu. Mają trenować pod opieką czterech szkoleniowców
Powiązany Artykuł
![stoch 1200 (2).jpg](http://static.prsa.pl/images/9460ce07-ba2f-48d7-bd2d-cda88aed621e.jpg)
Kamil Stoch szykuje sobie grunt pod przyszłość. "Zależy nam na tym, by młodzież zaczęła uprawiać skoki"
- Zgrupowanie zaczynamy od niedzieli. Pierwsze skoki zawodnicy oddadzą w poniedziałek. Będzie też rotacja i między zawodnikami i trenerami - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Maciej Maciusiak, drugi trener reprezentacji skoczków.
Trener dodaje, że po czasie spędzonym w domach, kiedy zawodnicy i kadra trenerska nie mogli ich opuszczać z powodu pandemii koronawirusa spotkanie w cztery oczy będzie miłą odmianą. - Będzie lepszy przekaz między zawodnikami i trenerami, bo jeżeli się widzimy, to jest łatwiej - podkreśla trener.
Michal Doleżal, pierwszy trener skoczków zdecydował, że w sezonie 2020/2021 będzie pracował z dwunastoma zawodnikami.
Z czeskim szkoleniowcem pracować będą najlepsi polscy skoczkowie - Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Maciej Kot i Stefan Hula. Oprócz nich, w kadrze znaleźli się Klemens Murańka, Paweł Wąsek, Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała i Kacper Juroszek.
REKLAMA
Oznacza to, że dotychczasowe kadry A i B połączono w jedną.
O zacieśnieniu współpracy między kadrami mówiono już rok temu, kiedy głównym trenerem został Czech Michal Doleżal.
- Chyba pierwszy raz tak często zmienialiśmy skład na zawody Pucharu Świata i to na pewno trzeba uznać za pozytyw. Szkoda tylko, że chłopaki z zaplecza nie potrafili do końca tego wykorzystać, przenieść formy z Pucharu Kontynentalnego. Pierwsze koty za płoty. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie to jeszcze lepiej funkcjonowało - tak oceniał to rozwiązanie jeszcze w kwietniu dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej Adam Małysz.
Po połączeniu kadr Doleżal ma teraz trzech asystentów: Grzegorza Sobczyka, Macieja Maciusiaka i Daniela Kwiatkowskiego.
Zapleczem kadry narodowej będzie natomiast kadra młodzieżowa, w której znalazło się sześciu skoczków. Będą pracować pod okiem trenera Zbigniewa Klimowskiego.
/ah
REKLAMA
REKLAMA