"To armagedon do kwadratu". Adrian Furgalski o kryzysie w branży lotniczej
- W ostatnich tygodniach znacznie wzrosła kwota utraconych przychodów przez linie lotnicze. To dziś ok. 400 mld dolarów - powiedział w Polskim Radiu 24 Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
2020-05-25, 12:47
Posłuchaj
Pandemia koronawirusa uderzyła niemal w każdą dziedzinę życia społeczno-gospodarczego. Ucierpiało wiele firm, w tym nie tylko te małe, ale także największe przedsiębiorstwa. Kryzys dotknął też branżę lotniczą, która z powodu zamknięcia granic i zamrożenia turystyki zanotowała gigantyczne straty.
Powiązany Artykuł
Wracają loty krajowe. Zobacz od kiedy i na jakich zasadach
- Kilka tygodni temu o sytuacji w branży lotniczej powiedziałem, że to armagedon. Dziś mogę stwierdzić, że to armagedon do kwadratu. Sytuacja tam się pogorszyła, choć na pewno światełkiem w tunelu jest to, że w coraz większej liczbie krajów mówimy o odbudowie połączeń lotniczych - powiedział Adrian Furgalski.
"Pomoc rządowa powinna trafić do linii lotniczych"
Jak dodał, "w ciągu ostatnich kilku tygodni znacznie wzrosła kwota utraconych przychodów przez linie lotnicze". - To dziś ok. 400 mld dol. Kwota ta stanowi ponad połowę tego, co przewidywano na ten rok - powiedział.
REKLAMA
W tym kontekście Adrian Furgalski odniósł się do rządowych pomocy dla przewoźników. Zaznaczył, że jest ona niezwykle istotna. - Uważam, że pomoc rządowa powinna trafić do linii lotniczych. Dlatego, że to jeden z warunków odbudowy gospodarki, turystyki, po wychodzeniu z pandemii. Poza tym straty, gdybyśmy nie pomagali liniom lotniczym, byłyby większe od kosztów tej pomocy - zaznaczył. I dodał, że w skali świata państwa wsparły swoich narodowych przewoźników kwotą sięgającą już 90 mld dol.
Adrian Furgalski przypomniał także, że formy finansowego wsparcia bywają różne. - Często nie odbywa się to na zasadzie "dajemy wam pieniądze i róbcie, co chcecie". We Francji Air France zobowiązał się m.in. do szybszego zmniejszania emisji CO2. Z kolei niektórzy przewoźnicy otrzymali pieniądze z naddatkiem po to, żeby po pandemii być na uprzywilejowanej pozycji i nie stać się dobrym kąskiem dla potencjalnych kupców. Myślę tu o liniach singapurskich. Tam nikt nie kryje, że pompowane w ramach pomocy pieniądze są nie tylko na pokrycie strat, ale też na zakup kolejnych samolotów - podkreślił.
Powiązany Artykuł
Pasażerskie połączenia lotnicze będą przywracane w Polsce w trzech fazach
"Ludzie nie od razu będą garnęli się do latania"
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 niezwykle ważna jest rządowa pomoc dla rodzimego LOT-u. - Dlatego, że ludzie nie od razu będą garnęli się do latania, ponieważ przecież trzeba gdzieś dolecieć. Na razie wiemy, że od 1 czerwca LOT wznowi część połączeń krajowych, ale rozporządzenie premiera zakazujące lotów międzynarodowych kończy się 6 czerwca. Pytanie, czy nie zostanie ono wydłużone, bo jak na razie granice pozostaną zamknięte do 12 czerwca
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Goście: Adrian Furgalski (wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR)
Data emisji: 25.05.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 11.08
PR24/bb
REKLAMA