Życie w sieci. Ruch w polskim internecie wzrósł o kilkadziesiąt procent

W trzy tygodnie od rozpoczęcia procesu odmrażania polskiej gospodarki ruch w sieci ustabilizował się w granicach 30 proc. powyżej tego sprzed pandemii - wynika z raportu "Monitoring Gospodarki Cyfrowej" Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

2020-05-26, 13:43

Życie w sieci. Ruch w polskim internecie wzrósł o kilkadziesiąt procent
Prawie połowa Polaków zrobi w tym roku świąteczne zakupy w Internecie.Foto: Shutterstock.com/GaudiLab

Jak wyjaśnił cytowany we wtorkowym komunikacie Ignacy Święcicki z PIE, pierwszy weekend po majówce charakteryzował się najmniejszym ruchem w sieci od początku pandemii, ze wzrostem o niespełna 10 proc. w stosunku do stycznia i lutego. Z kolei w weekend 16-17 maja odnotowano najwyższy poziom ruchu, przewyższający o 40 proc. ruch ze stycznia i lutego.

- Tak duże zmiany z tygodnia na tydzień mogą być efektem pojedynczych zdarzeń - jak więcej wyjść z domu do galerii handlowych czy, z drugiej strony, duże zainteresowanie premierami filmowymi czy udostępnianą za darmo rozrywką - ocenił. Dodał, że w innych krajach Europy Zachodniej po 18 proc. wzroście w marcu, na koniec pierwszej dekady maja wzrost ruchu w sieci wynosił 11 proc. w relacji do końcówki lutego.

- Polacy są wciąż bardziej intensywnie zanurzeni rzeczywistości cyfrowej niż ich europejscy koledzy – podkreślił.

Powiązany Artykuł

e-handel1200.jpg
EKG online: Polacy polubili zakupy internetowe

Analitycy zaznaczyli, że w trzy tygodnie od rozpoczęcia procesu odmrażania polskiej gospodarki ruch w sieci ustabilizował się na poziomie 30 proc. powyżej tego sprzed pandemii. Ocenili, że jest to wartość wyższa od średniego wzrostu ruchu w Europie.

REKLAMA

Większe obciążenie, gorsza jakość

Eksperci zwrócili uwagę, że kiedy w marcu kolejne europejskie kraje wprowadzały ograniczenia dotyczące aktywności gospodarczej oraz przemieszczania się ludności, rosła obawa, że internet „padnie”, a Komisja Europejska wymusiła na największych serwisach obniżenie jakości streamingu.

- Wprawdzie czarne scenariusze się nie spełniły, jednak w niektórych krajach prędkość transferu danych spadała o ponad 10 proc. (Niemcy, Francja), a najwyższy spadek odnotowano we Włoszech, 14,6 proc. w ostatnim tygodniu marca - wskazano.

Bardzo dobrze radziły sobie z kolei Austria, Czechy i Szwecja, które notowały minimalne spadki lub nawet nie notowały ich w ogóle.

- Na tym tle Polska prezentuje się dobrze, bo nawet największy spadek prędkości, odnotowany w tygodniu po świętach Wielkiej Nocy, wyniósł zaledwie 6,9 proc. - ocenili analitycy PIE. Obecnie największe spowolnienie prędkości transferu w krajach UE obserwuje się w Niemczech (ok. 11 proc.).

PolskieRadio24.pl, PIE, PAP, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej