Śmierć czarnoskórego 27-latka. Szefowa policji w Atlancie złożyła rezygnację
Szefowa policji w Atlancie Erika Shields złożyła rezygnację po tym, jak funkcjonariusze zastrzelili czarnoskórego 27-latka. Jego śmierć nastąpiła w czasie ogólnonarodowej dyskusji na temat rasizmu w Stanach Zjednoczonych, wywołanej sprawą George'a Floyda.
2020-06-14, 01:13
Powiązany Artykuł
Śmierć 27-latka z Atlanty bada Biuro Śledcze stanu Georgia. Z przekazanych przez nie informacji wynika, że Rayshard Brooks zginął podczas policyjnej interwencji przy restauracji faast food. Funkcjonariusze zostali wezwani, bo zasnął w samochodzie, gdy stał w kolejce do okienka drive-thru.
Nie przeszedł testu trzeźwości, więc policjanci chcieli go zatrzymać. Stawiał opór i - jak wynika z zapisu monitoringu - jednemu z funkcjonariuszy zabrał paralizator. Zaczął uciekać i został śmiertelnie postrzelony na parkingu.
Protesty w Atlancie
Władze nie ujawniły danych policjantów, którzy przeprowadzali interwencję. Wiadomo tylko, że byli biali.
CZYTAJ TAKŻE: Ekspert: w USA dokonuje się coś, co nazywa się "bałkanizacją Ameryki">>>
REKLAMA
Okoliczności śmierci 27-latka wywołały protesty na ulicach Atlanty. Są to kolejne w USA manifestacje związane ze śmiercią Afroamerykanina. W kraju od kilku tygodni trwa - wywołana zabójstwem George'a Floyda - debata na temat rasizmu i nierówności.
Policja w Atlancie nie komentuje sprawy śmierci Raysharda Brooksa. Burmistrz Atlanty Keisha Lance Bottoms powiedziała, że przyjęła rezygnację szefowej policji.
pkur
REKLAMA