Dlaczego Niemcy wybrali akurat Oświęcim? Piotr Dmitrowicz o machinie zbrodni
- To dzień symboliczny. Niemiecki plan zagłady polskich elit był realizowany od 1 września 1939 roku. Niemcy już przed atakiem na Polskę przygotowywali listy polskich elit, które należy wymordować - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Piotr Dmitrowicz, historyk. Dokładnie 80 lat temu, 14 czerwca 1940 roku, do obozu koncentracyjnego Auschwitz przybył pierwszy transport z polskimi więźniami.
2020-06-14, 17:00
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty na torach obok budynku dawnego Monopolu Tytoniowego w Oświęcimiu. To na nie 80 lat temu wtoczył się pociąg z Tarnowa z pierwszymi Polakami deportowanymi przez Niemców do Auschwitz. W tym miejscu skończył on bieg.
W niedzielę przypada 80. rocznica pierwszej deportacji Polaków. Niemcy umieścili 728 mężczyzn przywiezionych z Tarnowa w piwnicy budynku zajmowanego obecnie przez Małopolską Uczelnię Państwową. 14 czerwca 1940 r. uznawany jest za dzień, w którym obóz zaczął funkcjonować.
Datę 14 czerwca 1940 roku uznaje się za początek działalności niemieckiego obozu koncentracyjnego. Do obozu koncentracyjnego Auschwitz przybył wówczas pierwszy transport z polskimi więźniami. Tego dnia obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
"Zależało im na tym, aby wymordować Polków i zepchnąć ich do roli niewolników"
Historyk Piotr Dmitrowicz wyjaśnił w PR24, dlaczego obóz zagłady Niemcy zdecydowali się zbudować właśnie w Oświęcimiu.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Kwiaty przed Ścianą Straceń w b. KL Auschwitz. Prezydent i przedstawiciele władz oddali hołd ofiarom
- Obóz dopiero zaczynał swoją działalność. Miejsce było przygotowywane wcześniej. Oświęcim wybrano ze względów logistycznych. To była kwestia kolei, był na uboczu, a chodziło o to, żeby te zbrodnie ukryć - podkreślał Piotr Dmitrowicz, który mówił, kim były pierwsze ofiary Auschwitz.
- Wśród ponad 700 ludzi, którzy 80 lat temu zostali wywiezieni do obozu Auschwitz, byli ludzie zaangażowani w polskie organizacje podziemne, intelektualiści i żołnierze - wyliczał w PR24 Piotr Dmitrowicz. Historyk zauważył, że na terenie obozu w Auschwitz można dziś dotknąć w sposób niezwykle głęboki polskiej historii.
- Auschwitz to miejsce symboliczne. Pokazuje to, co Niemcy chcieli zrobić i co zrobili. Zależało im na tym, aby wymordować Polaków i zepchnąć ich do roli niewolników. Dziś mamy dzień symboliczny. Niemiecki plan zagłady polskich elit był realizowany od 1 września 1939 roku. Niemcy już przed atakiem na Polskę przygotowywali listy polskich elit, które należy wymordować - dodał.
REKLAMA
Gość opowiadał także o codzienności w Auschwitz, piekle, które "ludzie zgotowali ludziom". - Jeden z niemieckich oprawców w Auschwitz mówił do Polaków: "Żydzi mają prawo żyć nie więcej niż dwa tygodnie, polscy księża - miesiąc, reszta z was, Polaków - najwyżej trzy miesiące. A jedynym wyjściem stąd jest wyjście przez komin krematorium" - relacjonował historyk Piotr Dmitrowicz.
***
W czasie działania obozu Auschwitz oraz zespołu obozów Auschwitz-Birkenau Niemcy deportowali tam co najmniej 1 300 000 więźniów ponad 20 narodowości. Zdecydowana większość z nich została zamordowana. Przez pierwsze dwa lata działania do KL Auschwitz trafiali głównie Polacy. Przed 1942 rokiem, gdy Niemcy rozpoczęli masowe mordowanie Żydów w Europie, obóz miał służyć do eksterminacji polskiej inteligencji. W ten sposób Niemcy chcieli doprowadzić do całkowitego upadku Polaków
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
REKLAMA
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzenie: Magdalena Złotnicka
Gość: Piotr Dmitrowicz, historyk
Data emisji: 14.06.2020
Godzina emisji: 16.35
PR24/PAP/tb
REKLAMA