Czołowi tenisiści zakażeni koronawirusem. Djoković przerwał turniej i uciekł do Belgradu

Grigor Dimitrow oraz Borna Corić są zakażeni koronawirusem. O pozytywnych wynikach testów tenisiści poinformowali w mediach społecznościowych. Z tego powodu odwołano finał pokazowego turnieju Adria Tour w Zadarze, w którym Dimitrow zagrał w jednym meczu.

2020-06-22, 12:56

Czołowi tenisiści zakażeni koronawirusem. Djoković przerwał turniej i uciekł do Belgradu

Informacje o stanie zdrowia jeszcze w niedzielę ujawnił Dimitrow. Bułgar prosił, aby każdy, kto miał z nim kontakt w ostatnich dniach, został przetestowany.

"Jest mi przykro z powodu krzywdy, jaką mogłem wyrządzić. Jestem teraz w domu i wracam do zdrowia. Dziękuję za słowa wsparcia. Dbajcie o swoje zdrowie" - napisał.

Powiązany Artykuł

Novak Djoković 1200.jpg
Król tenisa nie drży przed "koroną". Djoković rozgrywa swój mecz z COVID-19


Dimitrow przegrał w sobotę z Chorwatem Borną Coricem i wycofał się z dalszej rywalizacji.

W poniedziałek Borna Corić także poinformował, że jest zakażony.

Wśród zainfekowanych jest też trener Grigora Dimitrova, a także trener przygotowania fizycznego Djokovica, Marko Paniki 

REKLAMA

Do zarażeń doszło podczas pokazowego turnieju Adria Tour w Zadarze. Pomysłodawcą cyklu Adria Tour jest Novak Djoković.

Organizatorzy Adria Tour przekazali w oświadczeniu, że ostatniej nocy w Zadarze przetestowano 22 osoby, które miały bliski kontakt z Dimitrowem, który pierwszy przekazał informacje o tym, że jest zakażony. Ogłoszono, że 19 wyników jest negatywnych. 

Serbscy dziennikarze podali, że w gronie przebadanych nie ma Djokovica, pomysłodawcy Adria Tour. Pierwsza rakieta świata postanowiła natychmiast wrócić do Belgradu i na miejscu podejmować odpowiednie działania.

W poprzednim tygodniu rywalizacja z kibicami na trybunach odbywała się w Belgradzie.

Pierwotnie cykl Adria Tour miał mieć jeszcze trzecią odsłonę w Czarnogórze. Z powodu obowiązujących ograniczeń w podróżowaniu rywalizacja w tym kraju została jednak już wcześniej odwołana.

REKLAMA

Djoković igrał z ogniem?

Novak Djoković postanowił iść pod prąd i nie do końca przejmował się panującą pandemią - Serb nie kwestionował faktu, że wirus jest, ale podkreślał, że nie uległ panice i namowom, które spowodowały, że świat tenisa właściwie zamarł. Lider rankingu ATP realizował swój własny plan, bez maseczek, bez dystansu społecznego, z udziałem publiczności.

Pokazowe turnieje Serb rozpoczął od imprezy z przyjaciółmi w klubie nocnym, potem były mecze piłkarskie, spotkania z kibicami i rywalizacja na kortach przy pełnych trybunach. 

Teraz już wiemy, że na efekty decyzji lidera rankingu długo nie trzeba było czekać. 

Czytaj także: 


Turnieje ATP są zawieszone już od marca, ale cykl ma zostać wznowiony 14 sierpnia w Waszyngtonie.

REKLAMA

/ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej