Referendum w Rosji. KE krytykuje sposób głosowania i żąda zbadania zarzutów ws. nieprawidłowości
Komisja Europejska skrytykowała sposób przeprowadzenia głosowania ws. poprawek do konstytucji w Rosji, w tym objęcie nim Krymu i wschodniej Ukrainy. - Nie uznajemy głosowania na tych terytoriach, ponieważ należą do Ukrainy - powiedział w Brukseli rzecznik KE Peter Stano.
2020-07-02, 13:36
Dodał, że KE oczekuje, iż wszystkie zarzuty dotyczące nieprawidłowości w głosowaniu, w tym podwójnego głosowania, przymusu wyborczego, naruszenia tajemnicy głosowania oraz przemocy policji wobec dziennikarza, który głosowanie obserwował, zostaną należycie zbadane.
Powiązany Artykuł

"Wracamy do dyktatury". Niezależne organizacje i opozycja podważają wyniki głosowania w Rosji
Centralna Komisja Wyborcza w Rosji po przeliczeniu 100 proc. głosów podała w czwartek, że 77,92 proc. obywateli poparło w głosowaniu poprawki w konstytucji, a przeciwnych było 21,27 proc. Frekwencja wyniosła 67,97 proc.
Niespodziewana poprawka ws. urzędu prezydenta
Zmiany w konstytucji zainicjował w styczniu br. prezydent Rosji Władimir Putin. Pierwotnie chodziło o wprowadzenie do konstytucji zapisów o gwarancjach socjalnych oraz o nowy podział kompetencji pomiędzy prezydentem, parlamentem i rządem. Jedna z poprawek przewidywała, że ta sama osoba może pełnić urząd prezydenta maksymalnie przez dwie kadencje. W trakcie głosowania nad poprawkami w parlamencie niespodziewanie wprowadzono do tego zapisu podpunkt głoszący, że w przypadku osoby zajmującej stanowisko prezydenta w momencie przyjęcia poprawek jej kadencje zaczynają być liczone od nowa.
bb