"Nieprawda, że jeśli wybory w USA wygra Biden, umowy będą podważone". Szef MON o Forcie Trump

Szef MON Mariusz Błaszczak w Programie 1 Polskiego Radia skomentował wypowiedź przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej Donalda Tuska, który zastanawiał się, jak nazywać się będzie Fort Trump, jeśli wybory wygra Biden.

2020-07-09, 09:01

"Nieprawda, że jeśli wybory w USA wygra Biden, umowy będą podważone". Szef MON o Forcie Trump

Posłuchaj

Posłuchaj

Mariusz Błaszczak: cały dorobek ostatnich 5 lat zostanie utracony, jeśli prezydentem zostanie Trzaskowski (Sygnały dnia/Jedynka) 10:49
+
Dodaj do playlisty

W jesiennych wyborach w Stanach Zjednoczonych z obecnym prezydentem Donaldem Trumpem zmierzy się demokrata Joe Biden, były wiceprezydent z czasów urzędowania w Białym Domu Baracka Obamy.

Powiązany Artykuł

andrzej duda pap 1200 .jpg
"Kierunek został wytyczony". Prezydent o większej obecności wojsk USA w Polsce

"Będzie jeszcze więcej żołnierzy"

We wpisie opublikowanym w ubiegły czwartek na Twitterze b. premier zastanawiał się, jak będzie się nazywać Fort Trump, "jeśli - co bardzo prawdopodobne - wybory wygra Joe Biden?". "To pytanie nie jest żartem. Za kilka miesięcy Polsce grozi międzynarodowa izolacja - nie tylko w Europie. To jest prawdziwa stawka tych wyborów" - ocenił Tusk.

Wypowiedź tę skomentował w Programie 1 Polskiego Radia minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. - To jest faktem, że liczebniejsza jest obecność wojsk amerykańskich w Polsce niż była za czasów Donalda Tuska. Za czasów Donalda Tuska było 200-300 żołnierzy, dziś jest 5 tys., a będzie jeszcze więcej - powiedział.

REKLAMA

Czytaj także:

Dodał, że "Stany Zjednoczone są gwarantem bezpieczeństwa w Sojuszu Północnoatlantyckim, a wojsko polskie rozwija się". - Liczebnie jest coraz większe, modernizujemy wyposażenie Wojska Polskiego. Podkreślam: w 2019 r. 65 proc. zleceń odnośnie kupienia broni było kierowanych do polskiego przemysłu zbrojeniowego - przypomniał Błaszczak.

Powiązany Artykuł

usarmy-free-shut-1200.jpg
Szef BBN o deklaracjach prezydentów USA i Polski: chodzi o zwiększenie zapowiadanej liczby żołnierzy

"Strachy na Lachy"

Na uwagę prowadzącego, że w pytaniu Tuska pobrzmiewa obawa, że jeśli wybory wygra Joe Biden, to wszystkie te umowy mogą zostać podważone, szef MON podkreślił, że "to jest nieprawda". - Podczas licznych wizyt w Kongresie Stanów Zjednoczonych rozmawiałem z politykami Partii Republikańskiej, ale także z politykami Partii Demokratycznej i nie ma takiego zagrożenia. To, co jest podejmowane przez polityków PO, to są strachy na Lachy - stwierdził.

Zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej w ramach odstraszania potencjalnego agresora było wielokrotnie tematem rozmów prezydenta Andrzeja Dudy i ministra obrony Mariusza Błaszczaka z przedstawicielami administracji USA. W ubiegłym roku Duda wyraził nadzieję na wspólną budowę bazy, która mogłaby nosić nazwę Fort Trump, i zadeklarował gotowość przeznaczenia 2 mld dol. na dostosowanie infrastruktury do potrzeb przybywających Amerykanów.

REKLAMA

15 czerwca br. prezydent Trump potwierdził zapowiedź redukcji amerykańskich wojskowych stacjonujących w Niemczech z 34,5 tys. do 25 tysięcy. Według mediów część z nich mogłaby zostać przesunięta do Polski.

Podczas ostatniej wizyty w Waszyngtonie Duda podpisał z Trumpem deklarację przewidującą m.in. pogłębianie współpracy obronnej.

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej