Mazury, Tatry, Bałtyk. Sprawdź, gdzie jest tłok, a gdzie są wolne miejsca
Wakacje w pełni. Polacy tłumnie wypoczywają nad mazurskimi jeziorami, coraz liczniej przybywają w góry. Mniejszy ruch turystyczny może być w ten weekend w Zachodniopomorskiem nad Bałtykiem.
2020-07-11, 09:13
Na Mazurach turyści są od początku wakacji - tłoczno jest na głównych deptakach w Mikołajkach i Giżycku. Szczególnie w tych miejscowościach trudno znaleźć wolne miejsce parkingowe. Właściciele firm czarterowych przyznają, że rezerwacje na łodzie mają zapewnione do końca sezonu.
Powiązany Artykuł
![wakacje free1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/b42c05e5-10a5-4828-b5a1-8c74d7cf91fe.jpg)
Bon turystyczny wesprze nie tylko rodziny, ale też branżę turystyczną i całą gospodarkę
Na Mazurach tłoczno
- W związku z epidemią goście proszą o domki lub pokoje z oddzielnymi wejściami, dopytują o liczbę gości i dystans między pomieszczeniami. Jednak, gdy się rozgoszczą, integrują się i jak w poprzednich latach, dystans społeczny absolutnie zanika - powiedział PAP manager gospody "Pod Czarnym Łabędziem" w Rydzewie Jarosław Śnieżawski.
W regionie najpopularniejsza jest turystyka weekendowa - w soboty i niedzielę liczba turystów zwiększa się dwu-, trzykrotnie. Są tacy, którzy - by nie stać w korkach i nie pokonywać krętych mazurskich dróg - wybierają podróż awionetkami. W weekendy w mazurskich kurortach trudno o wolne kajaki lub rowery wodne. W smażalniach ryb i restauracjach trzeba czasami dłuższy czas czekać na posiłek.
W Tatry wracają turyści
W stolicy Tatr, Zakopanem z dnia na dzień przybywa turystów, choć sam początek letniego wypoczynku był dość trudny dla tatrzańskich hotelarzy.
REKLAMA
- Gości jest zdecydowanie mniej w porównaniu z początkiem wakacji w ubiegłych latach, a to wszystko przez pandemię, chociaż wydaje się, że turystyka zaczyna odżywać. Widać to po rezerwacjach, które wzrastają od drugiego tygodnia lipca - oceniła Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Hotelarze spod Tatr zdecydowanie odczuli brak grup zorganizowanych, które zazwyczaj były obecne w lipcu w Zakopanem. Teraz dominują turyści indywidualni, rodziny.
- Specjalna aplikacja spopularyzuje turystykę wodną. Każdy może dodać swoje ulubione szlaki
- Policja: te wakacje będą inne, ale jak co roku będziemy dbać o bezpieczeństwo
Wielu właścicieli kwater, a nawet gestorów hoteli o wysokim standardzie, zdecydowało się na obniżenie cen. Niektórzy ceny pobytów pod Giewontem obniżyli nawet o 30 proc. Na obrzeżach Zakopanego można wynająć pokój nawet od 35 zł za osobę, a w dobrych hotelach pokoje dwuosobowe ze śniadaniem można wynająć już od 300 zł.
REKLAMA
Nadal obowiązują obostrzenia sanitarne, wielu turystów zapomina jednak o obowiązku noszenia maseczek i o dystansie społecznym, co widać na przykład na zatłoczonych zakopiańskich Krupówkach.
Nad Bałtykiem turystów mniej niż zwykle
Powiązany Artykuł
![podróż rodzina wakacje 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/20e4a277-97ca-4db5-9ce1-e44872b64177.jpg)
Rodzinne podróżowanie
W ocenie specjalistów z branży turystycznej w weekend może być mniej wczasowiczów nad Bałtykiem niż zwykle, np. w Zachodniopomorskiem. - Obecnie w Świnoujściu obłożenie sięga od 60 do 70 proc. - powiedział PAP prezes Świnoujskiej Organizacji Turystycznej Piotr Piwowarczyk. - Można zakładać, że w weekend wyborczy będzie mniej gości o około 10 proc. - dodał.
- Pokoje mam puste, lepiej wynajmują się domki, ale tam też obłożenie sięga ok. 30-40 proc. Większość rezerwacji dokonanych przed pandemią, właśnie ze względu na nią zostało odwołanych. Turyści powoli wracają, ale w porównaniu z ubiegłym sezonem jest ich bardzo mało - podkreśliła Sylwia Zarzycka, właścicielka kwater i domków na wynajem w nadmorskim Mielenku (Zachodniopomorskie).
- Pokutuje też błędna opinia, rozpowszechniana przez niektóre media, o drożyźnie nad Bałtykiem i negatywnym nastawieniu do turystów ze Śląska. Nie znam nikogo z prowadzących działalność sezonową, kto podniósłby ubiegłoroczne ceny lub odmawiał noclegu Ślązakom - zaznaczyła Zarzycka. Na niską turystyczną frekwencję w ten weekend wpływ ma, jej zdaniem, np. kiepska pogoda, a nie termin wyborów.
REKLAMA
- GUS: branża noclegowa czeka na bon turystyczny
- LOT rozważa przywrócenie połączeń do Stanów Zjednoczonych
jmo
REKLAMA