Ronaldinho nadal w areszcie. Sąd nie zgodził się na zwolnienie Brazylijczyka
Sąd w Asuncion nie zgodził się na zwolnienie brazylijskiego gwiazdora piłkarskiego Ronaldinho Gaucho, zatrzymanego w areszcie w Paragwaju pod zarzutem posługiwania się fałszywym paszportem i związków z grupą przestępczą działającą w branży hazardowej.
2020-07-12, 11:09
- Podczas swojej kariery Ronaldinho grał m.in. w takich klubach jak - Paris Saint-Germain, FC Barcelona czy AC Milan
- W 1999 roku wraz z reprezentacją Brazylii sięgnął po tytuł w Copa America
- Jest mistrzem świata z Japonii i Korei Południowej z 2002 roku
- Dwukrotnie uznany jako Piłkarz Roku wg FIFA - 2004 i 2005
- Laureat Złotej Piłki w 2005 roku
Śledztwo w tej sprawie zatacza coraz większe kręgi. Jak poinformowała agencja AFP, powołując się na źródła sądowe, zatrzymano już 18 osób, z których większość to funkcjonariusze służb imigracyjnych oraz policjanci.
Powiązany Artykuł
Kolejne kłopoty legendarnego piłkarza. Ronaldinho aresztowany z fałszywym paszportem
Były reprezentant Brazylii przyleciał do Asuncion 4 marca. Na lotnisku wraz ze swoim bratem Roberto Assisem przedstawili fałszywe paszporty i zostali w tej sprawie przesłuchani przez policję. Prokuratura wnosiła jedynie o ukaranie ich grzywną z przeznaczeniem na cele charytatywne, ale na to nie zgodził się sąd i po dwóch dniach bracia zostali przewiezieni z hotelu do aresztu.
W areszcie spędzili miesiąc i tam Ronaldinho obchodził 40. urodziny. Po wpłaceniu kaucji w wysokości 1,6 mln dolarów bracia przenieśli się z powrotem do hotelu, ale z zakazem opuszczania Paragwaju. Przebywają w nim już ponad trzy miesiące.
- Przylecieliśmy tu, aby wziąć udział w uruchomieniu kasyna online oraz aby promować moją autobiografię – mówił Ronaldinho w wywiadzie dla paragwajskiego dziennika "ABC".
Ronaldinho grał w przeszłości m.in. w Barcelonie, Flamengo Rio de Janeiro i Paris Saint-Germain. W 2004 i 2005 został uznany najlepszym piłkarzem świata w plebiscycie FIFA, w 2002 zdobył z Brazylią mistrzostwo świata, a w 2006 triumfował z Barceloną w Lidze Mistrzów.
REKLAMA