"Nie jest tytanem pracy". Jacek Liziniewicz o Rafale Trzaskowskim
- Wiceprzewodniczący PO, Rafał Trzaskowski, nie jest pracowity. On nie zbuduje partii, do tego potrzebna jest praca tytaniczna - mówił w Polskim Radiu 24 Jacek Liziniewicz z "Gazety Polskiej". Gośćmi audycji byli też: Wojciech Biedroń z tygodnika "Sieci" i Jakub Pacan z tygodnika "Solidarność".
2020-07-14, 09:30
O przyszłości Rafała Trzaskowskiego, wiceprzewodniczącego PO oraz o samej partii i jej ewentualnej ewolucji, mówili goście audycji "Debata poranka".
Wojciech Biedroń z tygodnika "Sieci" i portalu wpolityce.pl uważa, że jeśli największym sukcesem Rafała Trzaskowskiego będzie zdetronizowanie szefa PO, Borysa Budki, to jest to co najmniej, jak się wyraził, "śmieszne". - Dziś każdy może zdetronizować tak słabego szefa partii, natomiast Rafał Trzaskowski ma po swojej stronie sukces, bo w minionych wyborach prezydenckich był blisko wygranej - mówił.
"Liberałowie kiedyś wrócą"
Jak dodał, PiS nie może tego sukcesu lekceważyć. Jednak jak zauważył publicysta, nic z tego nie wynika, bo PO nigdy już po tej porażce nie będzie rządzić. Odnosząc się do powiedzenia, iż w polityce nigdy nie mówi się "nigdy", powiedział, że w przypadku PiS sytuacja osiem lat temu była inna, bo już wtedy było wiadomo, że konserwatyści dojdą do władzy.
Powiązany Artykuł
"To sukces polskiej demokracji". Paweł Mucha o zwycięstwie wyborczym Andrzeja Dudy
- Oczywiście, że liberałowie wrócą kiedyś do władzy, to nie ulega wątpliwości, bo taka jest polityczna sinusoida, ale nie będzie to już PO, bo ta partia jest w odwrocie, w defensywie - powiedział publicysta.
REKLAMA
Z kolei zdaniem Jacka Liziniewicza z "Gazety Polskiej" Rafał Trzaskowski nie nadaje się na lidera. - Ktoś to ładnie opisał przed wyborami, a mianowicie że bardzo ciężko pracował w kampanii, by przez pięć kolejnych lat nic nie robić. Żeby bowiem budować partię polityczną, trzeba być tytanem pracy - mówił publicysta.
"Tusk sprawny w rozgrywkach"
Posłuchaj
Jak zauważył, do tytanów pracy nie należał też Donald Tusk, choć partię zbudował, ale potrafił być sprawny w rozgrywkach politycznych podobnie jak Grzegorz Schetyna. - Rafał Trzaskowski taki nie jest. Myślenie o tym, iż mógłby być liderem, jest życzeniowe, zwłaszcza mediów jego popierających. Te blisko 10 mln głosów, które dostał, to nie były głosy na niego i jego program, ale w dużej części przeciwko partii PiS - mówił dziennikarz.
Zdaniem Jakuba Pacana z tygodnika "Solidarność" sukces Rafała Trzaskowskiego polegał głównie na tym, że zmobilizował elektorat anty-PiS i nie był w kampanii atakowany przez tę część opozycji - Ten elektorat już rozszedł się do swoich partii, więc nie będzie on ich liderem, ale integrowanie mniejszych wokół siebie ma być kroplówką dla PO - powiedział.
REKLAMA
"Dzielenie na rękę PO"
Jak dodał, widać to po pretensjach elektoratu Rafała Trzaskowskiego do tych, którzy nie poparli go w minionych wyborach prezydenckich. - Pretensje mają i media sprzyjające opozycji, i wyborcy. Nikt jednak nie pozwoli sobie na to, by mówić mu, że od dziś ma popierać tego, a nie innego kandydata. To jest na rękę PO, by dzielić i tym samym przetrwać - mówił Jakub Pacan.
Audycja: "Debata Poranka"
Prowadząca: Dorota Kania
Goście: Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska"), Wojciech Biedroń (tygodnik "Sieci") i Jakub Pacan (tygodnik "Solidarność")
REKLAMA
Data emisji: 14.07.2020
Godzina: 8.35
Polecane
REKLAMA