"Nie możemy tego tolerować". Prezydent Litwy wezwał do stanowczych reakcji na kłamstwa Rosji
Prezydent Litwy wezwał Unię Europejską do stanowczych reakcji na zakłamywanie przez Rosję historii. Gitanas Nauseda powiedział o tym na początku unijnego szczytu w Brukseli.
2020-07-17, 14:34
Powiązany Artykuł

Odniósł się do poprawek do rosyjskiej konstytucji dotyczących obrony tak zwanej "historycznej prawdy", wspomniał o próbach rehabilitowania paktu Ribbentrop-Mołotow, czy o kwestionowaniu integralności terytorialnej krajów postsowieckich.
Posłuchaj
Prezydent Litwy powiedział, że jest wiele przykładów pisania przez Rosjan historii na nowo, wybielania faktów co jest powodem do zaniepokojenia w krajach sąsiednich.
Systematyczna polityka
- To jest już systematyczna polityka dotycząca faktów historycznych i powinniśmy zareagować. Powinniśmy przyjąć bardziej zdecydowaną postawę, by wytłumaczyć rosyjskiemu partnerowi, że nie możemy tego tolerować i powinniśmy jasno powiedzieć, że taka polityka wpływa na relacje Unii z Rosją. Litwa bardzo ucierpiała podczas II wojny światowej, podobnie jak inne kraje bałtyckie i Polska. Nie możemy pozwolić, by historia się powtórzyła - dodał Gitanas Nauseda.
REKLAMA
Ta sprawa została podniesiona w tak zwanych punktach bez dyskusji. Po wygłoszeniu oświadczenia przez litewskiego prezydenta, unijni przywódcy przystąpili do negocjacji w sprawie budżetu Wspólnoty na najbliższych 7 lat i funduszu po pandemii koronawirusa.
pkur
REKLAMA