Debata w PE ws. budżetu UE. Większość grup krytykuje zapisy dot. praworządności
Europosłowie z większości grup politycznych skrytykowali niektóre ustalenia unijnego szczytu dotyczącego pakietu finansowego wartego ponad bilion osiemset miliardów euro. Chodzi o budżet Wspólnoty na najbliższych siedem lat i fundusz odbudowy po pandemii. - Polska i Węgry oraz wszystkie kraje są za praworządnością tak jak za czystym powietrzem, czystą wodą, jak za dobrym klimatem - przekonywał europoseł PiS Bogdan Rzońca.
2020-07-23, 12:52
W Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się debata na temat uzgodnień finansów Wspólnoty. Deputowani negatywnie ocenili przede wszystkim ograniczenia wydatków w budżecie oraz rozwodnione zapisy dotyczące powiązania oceny praworządności z unijnymi funduszami.
Powiązany Artykuł
Wiceszef MSZ: bez zgody Polski nie będzie łączenia wypłacania funduszy UE z praworządnością
Posłuchaj
"Polska za praworządnością, jak za czystym powietrzem"
Szef grupy liberałów Dacian Ciolos podczas debaty postawił warunek. - Moja grupa udzieli zgody na ustalenia ze szczytu wtedy i tylko wtedy, jeśli znajdą się w porozumieniu gwarancje dotyczące powiązania wypłacania środków z zasadą praworządności. Nie potrzebujemy deklaracji, ale konkretnych, praktycznych kroków - powiedział przewodniczący liberałów.
- "Twarda postawa negocjacyjna Polski". Europoseł PiS o sukcesie na szczycie UE
- "Tak dużych pieniędzy Polska nigdy nie dostała". Michał Wójcik o porozumieniu ws. unijnych funduszy
Wypowiadający się w imieniu konserwatystów europoseł Bogdan Rzońca z PiS wyraził nadzieje, że żaden kraj nie zostanie skrzywdzony na podstawie uzgodnień ze szczytu. - Szafowanie praworządnością jest tutaj widoczne. I Polska, i Węgry, i wszystkie kraje są za praworządnością tak jak za czystym powietrzem, za czystą wodą, jak za dobrym klimatem. I mam nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, że na podstawie fałszywych przesłanek, na przykład, że któryś sędzia ma złe samopoczucie, dojdzie do ukarania któregoś z państw za to. My się nie boimy praworządności, ale boimy się fałszywych, niedobrych sędziów - powiedział europoseł PiS.
REKLAMA
Posłuchaj
Na zakończenie debaty, po południu, europosłowie przyjmą rezolucję, wymieniając warunki, od których uzależniają poparcie dla unijnego budżetu. Zgoda Parlamentu Europejskiego jest niezbędna, by mógł on obowiązywać od nowego roku. W najbliższych tygodniach powinny się w tej sprawie rozpocząć negocjacje przedstawicieli Parlamentu Europejskiego i unijnych krajów.
mbl
REKLAMA