Maciejewski: w świecie Zachodu liberałowie i lewica mają większe prawa
- Liberalni intelektualiści, pod płaszczem ochrony praworządności, wciskają ludziom na przykład ideologię gender - mówił w Polskim Radiu 24 publicysta, Jakub Maciejewski z "Sieci". Gośćmi audycji byli też: Tomasz Truskawa ze Stowarzyszenia Wolnego Słowa i Paweł Krulikowski z portalu reo.pl.
2020-07-24, 10:00
Goście PR24 rozmawiali między innymi o tym, że Parlament Europejski nie akceptuje ustaleń szczytu dotyczących unijnego budżetu na najbliższe 7 lat i domaga się zmian. Europosłowie negatywnie ocenili też ograniczenie wydatków i złagodzone zapisy dotyczące mechanizmu praworządnościowego.
Napisali, że "PE głęboko ubolewa, że przywódcy rozwodnili i osłabili zapisy dotyczące powiązania oceny stanu praworządności z finansowaniem z unijnego budżetu".
Niemcy
Tomasz Truskawa ze Stowarzyszenia Wolnego Słowa powiedział, iż sens łączenia praworządności z funduszami widzą dominujące gospodarki w Europie, a zwłaszcza Niemcy, którzy w tzw. zielonym ładzie są zaawansowani. - Na pewno chcieliby te włożone w transformację pieniądze odzyskać - podkreślił.
Powiązany Artykuł
Konrad Szymański o rezolucji PE: budżet nie jest na razie zagrożony
Jakub Maciejewski z tygodnika "Sieci" dodał, że łączenie wypłaty funduszy unijnych z praworządnością to "pałka polityczna". - Dziś na Zachodzie pojęcie praw człowieka jest bardzo rozciągane, na przykład na promocję homoseksualizmu - mówił.
REKLAMA
Podkreślił, że w świecie Zachodu liberałowie i lewica mają większe prawa. Taka zresztą - jak zauważył - była doktryna przewrotu obyczajowego lat 60. - że tolerancja dla prawicy nie istnieje. - To było formalnie zawarte w pismach, np. Herberta Marcusego, który tak właśnie zakładał - mówił.
"Działanie polityczne"
Posłuchaj
Paweł Krulikowski z portalu reo.pl uznał z kolei, że poszukiwanie sensu w działaniach UE to dość ambitne zadanie. - Oczywiście nie ma sensu w łączeniu wypłacania funduszy z praworządnością i realizacją polityki klimatycznej - powiedział.
Jak podkreślił, państwa, które wprowadziłyby praworządność, miałyby problem z kryteriami, czyli - jak zauważył - z tym, które państwo je spełnia, a które nie. Jak podkreślił, rezolucja PE wyraźnie pokazuje, że mamy do czynienia z działaniem czysto politycznym.
REKLAMA
Audycja: "Debata Poranka"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Tomasz Truskawa (Stowarzyszenie Wolnego Słowa), Jakub Maciejewski ("Sieci") i Paweł Krulikowski (reo.pl)
Data emisji: 24.07.2020
REKLAMA
Godzina: 8.36
Polecane
REKLAMA